40-letni szkoleniowiec, wraz ze swoim rodakiem Rubenem Farią, wziął udział w rywalizacji samochodów i jechał Toyotą Hilux.
Po trzecim etapie Andre Villas-Boas zajmował 43. miejsce w klasyfikacji generalnej, co jak na debiutanta było całkiem niezłym wynikiem. W trakcie czwartego etapu musiał jednak zakończyć udział w rajdzie.
Były trener m. in. FC Porto, Chelsea i Tottenhamu ucierpiał podczas przejazdu po wydmach i ból doskwierał mu na tyle mocno, że kontynuowanie jazdy okazało się niemożliwe.
Aby wziąć udział w Rajdzie Dakar, Villas-Boas zawiesił karierę trenerską i rozstał się z Shaghai SIPG. Chiński klub to jego ostatni jak dotąd pracodawca.
ZOBACZ WIDEO Jakub Przygoński: Robert Lewandowski dałby radę na Dakarze. Chętnie zdradzę mu wszystkie rajdowe tajemnice