Piątkowy, 13-kilometrowy prolog hiszpańskiego rajdu pokazał, że rywalizacja kierowców może być w tym roku niezwykle wyrównana. Liderujący Pucharowi Świata Jakub Przygoński (MINI John Cooper Works Rally) uzyskał trzeci czas. Najlepszy okazał się Martin Prokop (Ford Raptor RS Cross Country), drugie miejsce zajął Xevi Pons (Toyota Hilux), a minimalnie gorszy czas od Polaka miał Aron Domżała (Toyota Hilux Overdrive). Przed sobotnią rywalizacją czołową czwórkę dzieli mniej niż 6 sekund.
- Za nami bardzo udany początek, jechaliśmy jako pierwsi, musieliśmy oczyścić trasę z kurzu, udało się zająć dobre miejsce. Odcinek nie był łatwy, na niektórych zakrętach było ślisko, ledwo mieściliśmy się w trasie. Musimy przemyśleć, z której pozycji startować w sobotę - czy lepiej otwierać trasę, czy jechać za kimś, ale w kurzu - mówił Przygoński, zawodnik Orlen Team.
W rywalizacji motocyklistów z dobrej strony pokazali się reprezentanci Orlen Team Maciej Giemza i Adam Tomiczek (obaj KTM 450 EXC). Giemza zajął drugie, a Tomiczek czwarte miejsce w klasyfikacji juniorów.
Na prologu najlepszy był Dani Vila (Yamaha Raptor 700 R), a Polaków rozdzielił Miguel Antonio Esteban (KTM 525 XC). W klasyfikacji ogólnej Maciej Giemza uzyskał 9., a Adam Tomiczek 11. czas. W piątek bezkonkurencyjny okazał się Francuz Michael Metge (Sherco).
W sobotę kierowcy rywalizujący w okolicach Saragossy będą mieli do pokonania ok. 360 kilometrów.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 84. Rafał Fronia: Upór Mackiewicza stawia go za wzór, ale ja w życiu bym tego nie zrobił