Od wielkich zmian rozpoczął rok 2020 Jakub Przygoński. Kierowca Orlen Team zakończył pięcioletnią współpracę z niemieckim zespołem X-raid oraz szuka alternatywy dla MINI - samochodu, w którym występował przez kilka sezonów. Podczas Rajdu Kataru Przygoński wraz z pilotem Timo Gottschalkiem będą testowali Toyotę Hilux.
- Jest to nowe wyzwanie. Toyota to samochód o trochę innej specyfikacji i o innym silniku. Różni ją od MINI przede wszystkim niesamowity dźwięk prawdziwego rajdowego samochodu, co napędza do szybkiej jazdy. W Katarze najpierw spędzimy dwa dni na testach, a później wystartujemy w zawodach, na których będziemy uczyli się samochodu i sprawdzali, jakie ma możliwości - powiedział Przygoński.
Toyota Hilux, którą załoga Orlen Team wystartuje w Katarze posiada silnik benzynowy V8 ze zbiornikiem paliwa o pojemności 400 l oraz napęd na cztery koła.
ZOBACZ WIDEO F1. Dobra zmiana Roberta Kubicy. "Widać same plusy"
Zakończony przed miesiącem Rajd Dakar był ostatnim etapem współpracy zawodnika Orlen Team z zespołem X-raid. Jakub Przygoński, za kierownicą MINI John Cooper Works, odniósł w tym czasie wiele sukcesów, w tym zdobył wspólnie z ówczesnym pilotem Tomem Colsoulem w 2018 r. Puchar Świata FIA w rajdach cross country. W 2018 roku triumfował podczas Baja Poland, a w 2019 r. ukończył najtrudniejszy rajd świata, Rajd Dakar tuż za podium, na czwartym miejscu.
Rajd Kataru otworzy cykl startów w Pucharze Świata FIA w rajdach terenowych. Podczas pięciodniowej rywalizacji zawodnicy przejadą łącznie niemal 2200 km, w tym 1426,26 km odcinków specjalnych.
Czytaj także:
Robert Kubica na torze Fiorano
DTM i F1. Najbardziej intensywny rok w życiu Roberta Kubicy