Aron Domżała i Maciej Marton rozpoczęli dzień równym, mocnym tempem, utrzymując miejsce w czołówce kategorii SSV. Tak było aż do setnego kilometra pierwszego etapu Rajdu Dakar. - Przydarzyła nam się niemiła historia, bo niemal tuż przed nami wypadkowi uległ motocyklista - powiedział Aron Domżała.
Polska załoga zespołu Monster Energy Can-Am długo nie zastanawiała się nad tym, co należy zrobić w tej sytuacji. Domżała i Marton zatrzymali się, by pomóc poszkodowanemu motocykliście.
- Zawodnik był nieprzytomny. Czekaliśmy z nim na pomoc w bardzo niedostępnym miejscu wśród gór. Śmigłowiec zabrał go do szpitala, a my trochę rozbici ruszyliśmy dalej - dodał Domżała.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ale bramka piłkarki w Chile! Tego gola można oglądać godzinami
Każdy dakarowiec wie, jak trudno odzyskać tempo po takiej sytuacji. Polski duet również potrzebował chwili, by wrócić do rytmu. Nie ułatwiał tego również fakt, że w trakcie postoju wyprzedziło ich wiele wolniejszych załóg. - Jechaliśmy w kurzu, po bardzo rozbitej drodze, więc na mecie cieszyliśmy się, że w ogóle do niej dotarliśmy. To było 270 km kamieni i trzeba było to po prostu przetrwać. Po drodze minęliśmy kilkadziesiąt samochodów, które były albo rozbite, albo nie miały już zapasowych kół... - opisywał polski kierowca.
Na biwaku w miejscowości Bisha, Aron Domżała i Maciej Marton marzyli już tylko o tym, by zmyć z siebie kurz, stres i napięcie całego dnia. Czekała ich jednak również miła niespodzianka. Organizator, z pomocą GPS, skorygował ich czas, odejmując minuty, które poświęcili na pomoc poszkodowanemu motocykliście.
Po korekcie okazało się, że polska załoga fabrycznego zespołu Monster Energy Can-Am była najszybsza i wygrała etap w kategorii T4. Tym samym Domżała i Marton zostali liderami Rajdu Dakar.
W poniedziałek zawodników czeka poważny sprawdzian umiejętności jazdy po piasku, który zdominuje krajobraz. Do pokonania będzie między innymi długa, 30-kilometrowa sekcja wymagających wydm. Cały odcinek specjalny będzie liczyć 457 km, a uczestnicy Dakaru pokonają dodatkowo 228 km dojazdówki.
Wyniki 1. etapu Rajdu Dakar - SSV:
Poz. | Zawodnik | Zespół | Czas/strata |
---|---|---|---|
1. | Aron Domżała | Monster Energy Can-Am | 3:43.39 |
2. | Austin Jones | Monster Energy Can-Am | +0.21 |
3. | Francisco Lopez | South Racing Can-Am | +0.35 |
4. | Reinaldo Varela | Monster Energy Can-Am | +0.53 |
5. | Gerard Farres | Monster Energy Can-Am | +2.14 |
*** | |||
12. | Michał Goczał | Energylandia Rally Team | +24.26 |
20. | Marek Goczał | Energylandia Rally Team | +1:03.15 |
Klasyfikacja generalna Rajdu Dakar po 1. etapie - SSV:
Poz. | Zawodnik | Zespół | Czas/strata |
---|---|---|---|
1. | Aron Domżała | Monster Energy Can-Am | 3:50.28 |
2. | Austin Jones | Monster Energy Can-Am | +0.15 |
3. | Francisco Lopez | South Racing Can-Am | +0.37 |
4. | Reinaldo Varela | Monster Energy Can-Am | +0.51 |
5. | Gerard Farres | Monster Energy Can-Am | +2.40 |
*** | |||
12. | Michał Goczał | Energylandia Rally Team | +24.26 |
20. | Marek Goczał | Energylandia Rally Team | +1:03.40 |
Czytaj także:
Myśl o dzieciach uratowała życie Grosjeana
Wykrywacz kłamstw pomaga kierowcy F1