Jakub Przygoński na czele! Świetne wieści z Abu Zabi

Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Jakub Przygoński
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Jakub Przygoński

Jakub Przygoński znalazł się na czele Abu Dhabi Desert Challenge w klasie W2RC. W klasyfikacji SSV dobrze spisują się załogi Cobant Energylandia Rally Team - prowadzenie w stawce utrzymują Marek Goczał i Łukasz Łaskawiec.

Po etapowe zwycięstwo w klasyfikacji ogólnej Abu Dhabi Dessert Challenge sięgnął Nasser Al-Attiyah, tegoroczny triumfator Rajdu Dakar. Jednak liderem imprezy jest Stephane Peterhansel. Doświadczony Francuz we wtorek dojechał do mety na trzeciej pozycji, co pozwoliło mu utrzymać pozycję lidera. W przypadku końcowego sukcesu, Peterhansel po raz siódmy zwycięży w Abu Dhabi Desert Challenge.

Powody do zadowolenia ma Jakub Przygoński, bo kierowca Orlen Team po wywalczeniu szóstej lokaty na trasie wtorkowego etapu, zajmuje obecnie trzecie miejsce w klasyfikacji ogólnej i równocześnie jest liderem klasy W2RC. Tym samym Polak jest bliski osiągnięcia bardzo dobrego wyniku w rozgrywanej w Abu Zabi rundzie terenowych mistrzostw świata.

- Było bardzo gorąco, był też potężny wiatr, coś jak burza piaskowa. Była słaba widoczność, bo piasek przesuwał się nisko nad ziemią. Jechaliśmy dobrze, niestety zakopaliśmy się i musieliśmy się odkopywać. Jest bardzo miękki piasek - zrelacjonował Przygoński.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: David Beckham w nowej roli. Świetnie sobie radzi z patelnią

- Pogoda jest trochę niespotykana, bo jest tutaj prawie 40 stopni temperatury, przez co piasek się robi miękki. Wszyscy zawodnicy bardzo narzekają. Trudne warunki, ale jesteśmy zadowoleni. Dwa dni przed nami, więc atakujemy dalej - dodał polski kierowca.

W klasie SSV Marek Goczał i Łukasz Łaskawiec, najlepsi na dwóch pierwszych etapach rajdu, tym razem mieli nieco gorszy dzień. Ich pojazd gasł na trasie, a załoga traciła cenny czas na próby uruchomienia pojazdu. Do mety oesu duet dotarł na czwartej pozycji, ale utrzymał pozycję lidera.

Lepiej poradziła sobie druga z załóg Cobant Energylandia Rally Team. Michał Goczał i Szymon Gospodarczyk uzyskali drugi czas, a przed nimi finiszował tylko Austin Jones. W klasyfikacji rajdu nadal znajdują się na trzeciej pozycji, ale zmniejszyli stratę do wicelidera, Rokasa Baciuski.

Małgorzata Gołda i Marek Dąbrowski przyjechali na metę trzeciego etapu z siódmym czasem, a w "generalce" po tym etapie nadal znajdują się na czwartym miejscu. Do mety odcinka nie dotarli Robert Jan Szustkowski i Albert Gryszczuk. W klasyfikacji rajdu wciąż jednak pozostają na siódmej pozycji.

Między motocyklistami startującymi w Abu Dhabi Desert Challenge toczy się tak zacięta walka, że liderzy zmieniają się z etapu na etap. Najlepszy czas na wtorkowym odcinku uzyskał Matthias Walkner, szybszy o nieco ponad minutę od Sama Sunderlanda. Jednak na prowadzenie w rajdzie wyszedł Sunderland, na drugie miejsce wskoczył Walkner. Dotychczasowy lider, Kevin Benavides, spadł na najniższy stopień podium.

Za to Konrad Dąbrowski kontynuuje dobrą, równą jazdę. Na wtorkowym etapie zanotował szesnasty czas i taką samą pozycję utrzymuje po trzech etapach rajdu. W klasyfikacji Rally2 wciąż znajduje się na czwartym miejscu.

Czytaj także:
Sankcje dla rosyjskich sportowców. "Płacą wysoką cenę za wojnę Putina"
Wyrzucony Rosjanin przechodzi do kontrataku

Komentarze (0)