Podopieczni trenera Julio Velasco przeszli przez fazę grupową turnieju olimpijskiego jak burza, przegrywając tylko z reprezentacją Polski. Cztery wygrane i dobre ratio setowe zapewniły im pierwsze miejsce w grupie B, co jest sporym zaskoczeniem.
W ostatnim spotkaniu fazy grupowej Argentyńczycy pokonali Egipt bez straty seta. - Mieliśmy małe kłopoty w ostatniej partii, bo spadła nam skuteczność ataku w pierwszej akcji. Atakujący Egiptu to naprawdę dobrzy zawodnicy, ale na szczęście udało się nam zakończyć w trzech odsłonach - oceniał po meczu Luciano De Cecco.
- Delektujemy się każdą chwilą, każdym wygranym punktem i meczem na tym turnieju. Cieszymy się tym pięknym momentem, kiedy kończymy grupę na pierwszym miejscu. Teraz trochę odpoczniemy i szykujemy się na ćwierćfinał - zapowiedział zawodnik.
- Wszystko w naszej ekipie działa wreszcie tak jak powinno - zawodnicy, sztab i do tego jeszcze nasi kibice - dodał bardzo zadowolony rozgrywający. - Bardzo się cieszymy z ich wspaniałego wsparcia, jakie odczuwamy na każdym meczu. Niezależnie od godziny, o jakiej graliśmy, oni zawsze bardzo licznie przychodzili nas dopingować. To uskrzydla i tym bardziej się cieszymy, że możemy im się odwdzięczyć dobrymi wynikami.
[color=black]ZOBACZ WIDEO "Halo, tu Rio": miasto Boga czy bez Boga? (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
[/color]