Dramat Scotta Baldwina. Ugryziony przez lwa rugbysta obawiał się utraty ręki

Reprezentant Walii w rugby Scott Baldwin kilka tygodni temu w czasie wakacji został ugryziony w rękę przez lwa. Brytyjskie media donoszą, że historia może nie mieć dobrego zakończenia.

Karol Borawski
Karol Borawski
Scott Baldwin Getty Images / Na zdjęciu: Scott Baldwin
Do dramatycznego zdarzenia doszło we wrześniu, gdy Scott Baldwin przebywał na wakacjach w Republice Południowej Afryki. Rugbysta chciał nakarmić lwa, co skończyło się fatalnie.

Zwierzę ugryzło Walijczyka w rękę. "Powinienem wiedzieć, że lew nie będzie zachwycony moim zachowaniem" - napisał wówczas na Twitterze 29-latek.

"Na szczęście nie zdarzyło się nic poważnego i wkrótce wrócę" - dodał.

Niestety teraz "The Sun" donosi, że w ranę wdała się infekcja. - To był największy problem. Chirurg powiedział, że mogę stracić rękę. Jeśli chodzi o samo ugryzienie, to lekarz przyznał, że miałem szczęście, biorąc pod uwagę, że zostałem ugryziony przez lwa - powiedział zawodnik.

Nie wiadomo, kiedy Baldwin będzie w stanie wrócić do gry. Spekuluje się, że może to nastąpić w listopadzie, pod warunkiem, że kontuzjowana ręka będzie odpowiednio silna i nie wystąpią dalsze komplikacje.

ZOBACZ WIDEO: Polka zachwyciła miliony internautów. Dziś jest bohaterką filmu "Out of Frame"
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×