Włosi opłakują legendę. COVID-19 przyczyną śmierci utytułowanego sportowca

Nie żyje Massimo Cuttitta. 54-latek był jednym z symboli włoskiego rugby. Przyczyną śmierci legendy tej dyscypliny sportu w Italii było zakażenie koronawirusem.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
 Joe Giddens - PA Images Getty Images / Joe Giddens - PA Images / Na zdjęciu: Joe Giddens - PA Images
Kibice rugby - i nie tylko - we Włoszech pogrążyli się w żałobie. W wieku 54 lat zmarł Massimo Cuttitta, były kapitan reprezentacji tego kraju i symbol tej dyscypliny sportu w Italii. Przez lata był największą gwiazdą kadry, a kibice nie zapomnieli o nim nawet wtedy, gdy już zakończył profesjonalną karierę.

Jak poinformował "Sport Mediaset", przyczyną śmierci byłego rugbysty były komplikacje związane z COVID-19. Włoch ciężko przechodził zakażenie koronawirusem i mimo starań lekarzy nie udało się uratować jego życia.

Największe sukcesy Cuttitta odnosił w latach 90 ubiegłego wieku. Wtedy był etatowym reprezentantem kraju i z powodzeniem rywalizował w Pucharze Sześciu Narodów. Przez dziesięć lat zaliczył 70 występów w reprezentacji.

Pochodzący z Latiny rugbysta dwukrotnie grał w mistrzostwach świata. Jako dziecko wraz z rodzicami przeniósł się do Republiki Południowej Afryki i to tam zaczął grać w rugby. Już jako zawodnik wrócił do Włoch i był czołowym zawodnikiem tamtejszych klubów. Po zakończeniu kariery był trenerem reprezentacji Szkocji, Kanady, Rumunii czy Portugalii.


Czytaj także:
Tenis. Słynna zawodniczka pokonała ciężką chorobę. Teraz ma kolejny cel
Tokio 2020. Bojkot igrzysk olimpijskich? Korea Północna obawia się koronawirusa

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×