1 
Jak informuje "CNN", władze Korei Północnej mają poważne obawy z powodu pandemii koronawirusa. W Japonii wciąż pojawiają się nowe zakażenia i Koreańczycy nie chcą ryzykować choroby swoich sportowców. Korea Północna już w 2020 zdecydowała się zerwać praktycznie wszystkie relacje ze światem zewnętrznym, by zapobiec napływowi koronawirusa do kraju.
Urzędnicy z Północnokoreańskiego Komitetu Olimpijskiego mieli przekazać wiadomość, że sportowcy z tego kraju nie wezmą udziału w tegorocznych igrzyskach. Powód? "Chcemy chronić zawodników przed światowym kryzysem zdrowotnym spowodowanym COVID-19" - głosi komunikat.
Igrzyska olimpijskie w Tokio zostały przełożone z 2020 roku. Odbędą się w dniach 23 lipca - 8 sierpnia. Korea Północna to pierwszy kraj, który otwarcie poinformował o zbojkotowaniu igrzysk. Wcześniej sportowcy z tego kraju nie wzięli udziału w IO w 1984 i 1988 roku, kiedy to zbojkotowano igrzyska w Los Angeles i Seulu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: głośno o 12-latku. Zwróć uwagę na jego technikę
Według oficjalnych danych publikowanych przez reżim, w kraju tym nie było epidemii COVID-19. Eksperci wątpią w raporty Pjongjangu, że w Korei Północnej nie było ani jednego przypadku zakażenia koronawirusem. Sytuacja ekonomiczna w kraju jest jednak fatalna.
W Japonii wciąż pojawiają się obawy dotyczące organizacji igrzysk w dobie pandemii koronawirusa. W kraju jest obawa przed czwartą falą epidemii. Organizatorzy już przekazali, że kibice spoza Japonii nie zostaną wpuszczeni do kraju.
Czytaj także:
Piękna historia pływaczki. Pokonała raka i wywalczyła awans na igrzyska
IO Tokio: Wielkie granie i wielkie emocje, mocne składy grup olimpijskich
