Największy rywal Polaka może nie wystartować w MŚ. "Mój trening to głównie rehabilitacja"

[tag=17068]Robert Harting[/tag], trzykrotny mistrz globu w rzucie dyskiem i zarazem największy rywal Piotra Małachowskiego, może nie wystartować w sierpniowych mistrzostwach świata w Pekinie.

W tym artykule dowiesz się o:

- Na razie jeszcze ani razu nie byłem w kole, nie robiłem obrotów, nie trzymałem w ręce dysku. Mój trening to głównie rehabilitacja i nie ma nic wspólnego z profesjonalnym sportem - przyznał na łamach magazynu "Leichtathletik" 30-letni sportowiec.
[ad=rectangle]
Niemiec wciąż przechodzi rehabilitację po październikowej operacji kolana i nie wiadomo, kiedy będzie mógł wrócić do normalnych treningów. Tymczasem sezon zaczyna się już w maju, a niespełna cztery miesiące później lekkoatleci będą walczyć o medale mistrzostw świata. Udział Hartinga w czempionacie stoi pod dużym znakiem zapytania, ale jak sam podkreśla najważniejsze dla niego są przyszłoroczne igrzyska olimpijskie, gdzie będzie bronił złotego medalu.

- Nie narzucam sobie żadnych terminów. Moje kolano musi być zdrowe - zakończył Harting.

{"id":"","title":""}

Źródło: Foto Olimpik/x-news

Komentarze (1)
Michał W.
27.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pojedynki Piotra Małachowskiego z Robertem Hartingiem są od lat ozdobą najważniejszych zawodów lekkoatletycznych, mam nadzieję, że 3-krotny mistrz świata dojdzie do pełnej dyspozycji na czas si Czytaj całość