Nie było litości. Natalia Maliszewska surowo ukarana

Getty Images / Andre Weening/BSR Agency / Na zdjęciu: Natalia Maliszewska
Getty Images / Andre Weening/BSR Agency / Na zdjęciu: Natalia Maliszewska

Natalia Maliszewska została zdyskwalifikowana na 14 miesięcy za naruszenie procedur dopingowych - poinformowała POLADA. Wiadomo już, że kara nałożona na łyżwiarkę jest liczona od maja.

W tym artykule dowiesz się o:

Natalia Maliszewska to zawodniczka, która jest znana ze startów w Short Tracku. Jest pięciokrotną medalistką mistrzostw Europy. W 2018 roku zdobyła wicemistrzostwo świata. W sezonie 2018/19 wywalczyła natomiast Puchar Świata w rywalizacji na 500 metrów. W najbliższych miesiącach nie będziemy jednak słuchać wieści o jej sukcesach, ponieważ nie będzie mogła startować.

We wrześniu została zawieszona po trzykrotnym złamaniu przepisów antydopingowych. O sprawie zrobiło się głośno, tym bardziej że mówimy o przypadku, który nie dotyczy zażywania przez sportsmenkę niedozwolonych substancji, ale błędów przy podawaniu informacji o aktualnym miejscu pobytu. Przy trzeciej próbie 28-latka spóźniła się na kontrolę, której wynik okazał się negatywny.

Po początkowym zawieszeniu teraz Maliszewska poznała ostateczną karę. To 14 miesięcy dyskwalifikacji. W specjalnym oświadczeniu POLADA wyjaśniła sposób postępowania.

"Informujemy, że na podstawie porozumienia zawartego przez POLADA I WADA i zawodniczkę Natalię Maliszewską - łyżwiarka szybka zgodziła się na przyjęcie kary 14 miesięcy dyskwalifikacji" - poinformowano w komunikacie.

"Ustalono również, że rozpoczęcie biegu tej dyskwalifikacji nastąpi od 11 maja 2023 r., co w efekcie pozwoli zawodniczce wrócić do rywalizacji sportowej o 4 miesiące szybciej. Wsteczne rozpoczęcie dyskwalifikacji skutkuje odebraniem zawodniczce zdobytych punktów, medali i nagród - jeśli otrzymała je w czasie od 11 maja 2023 r. W przypadku naruszenia przepisów antydopingowych, w zakresie podawania danych pobytowych, maksymalnie kara może wynieść dwa lata, ale może zostać skrócona - w zależności od stopnia winy zawodnika" - dodano.

Jak się okazuje, cofnięcie dyskwalifikacji o 4 miesiące nastąpiło z kilku powodów. Najważniejszy z nich to fakt, że Maliszewska przyznała się do naruszenia przepisów antydopingowych w zakresie danych pobytowych.

Czytaj także:
Niepokojące słowa trenera. To powinien teraz zrobić Kamil Stoch

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Zrobił to na siedząco. Po prostu magia

Komentarze (15)
avatar
Janusz54
7.12.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A wystarczy czytać ze zrozumieniem! Nic nie brała, nikt jej tego nie zarzuca tylko nie było jej w domu kiedy opasły brzuch opasłej kreatury stwierdził że właśnie ma ochotę ją przebadać! I tyle Czytaj całość
avatar
andbar
7.12.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Gdzie ci ludzie wyczytali, ze brala? Trzykrotnie naruszyla przepis o pobycie. To roznica. Z tego, co pisze Pan Krzysztof Uscinski (a skoro pisze, to chyba wie) nie wynikalo to z winy Zawodniczk Czytaj całość
avatar
Krzysztof Uściński
6.12.2023
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
To nieprawdopodobne, jak niewielu ludzi potrafi czytać ze zrozumieniem. Od lat uważam, że wielu urzędników z tych agencji przegina ze swoją ważnością, czego najlepszy (najgorszy raczej) przykła Czytaj całość
avatar
arox71
6.12.2023
Zgłoś do moderacji
1
8
Odpowiedz
Mogła być legendą polskich sportów zimowych naszych czasów... Wstyd p. Natalio. Do nie zobaczenia. 
avatar
bób humor i włoszczyzna
6.12.2023
Zgłoś do moderacji
0
8
Odpowiedz
czemu nie dożywocie ?oszuści , koksiarze powinni mieć dożywotni zakaz udziału w zawodach sportowych