MŚ, gr. E: Pokazaliśmy charakter i wolę walki - komentarze po meczu Polska - Iran
Podopieczni Stephane'a Antigi po dramatycznym pojedynku pokonali Irańczyków. Mimo zwycięstwa, francuski szkoleniowiec nie do końca był zadowolony z postawy swoich zawodników.
Decyzja o zmianie rozgrywającego była podyktowana błędami w przyjęciu, dlatego potrzebowaliśmy szybszego rozegrania. Jestem zadowolony też z pozostałych zmienników - Mika grał bardzo dobrze, mimo że wszedł na boisko w trudnym momencie, również Możdżonek i Konarski w bloku. Oczywiście, kontuzja Michała, grającego bardzo dobrze, w tak ważnym momencie była stratą dla drużyny i wywołała sporo emocji.
Mam nadzieję, że to trudne zwycięstwo da nam dodatkową siłę, bo pokazaliśmy charakter i wolę walki, ale takie mecze kosztują zawodników dużo energii i siły. Wierzę, że uda nam się zregenerować, bo to w niedzielę gramy o kwalifikację. Jeśli chodzi o spotkanie z Francją, to coś wyjątkowego grać przeciwko reprezentacji swojego kraju. Ale jako sportowiec przywykłem do pojedynków przeciwko swoim byłym kolegom z drużyny. Moją drużyną jest teraz Polska i całym sercem jestem z Polską.
Mir Saeid Marouflakrani (kapitan reprezentacji Iran): W pierwszych setach nie mieliśmy nic do powiedzenia na boisku. Polacy nie dali nam szans swoim serwisem. Ale udało nam się wrócić do gry i odwrócić losy tego spotkania, kiedy wszyscy myśleli, że mecz zbliża się do końca. W piątym secie szło nam dobrze do stanu 14:14, potem mieliśmy problem z kontratakiem. To nie był przyjemny pojedynek, zagraliśmy swoje maksimum.
Slobodan Kovac (trener reprezentacji Iranu): Takie mecze nie są dobre dla naszych serc. Polacy przez pierwsze dwa sety grali bardzo trudną siatkówkę, bardzo silnym serwisem. Wiara w siebie spada przy zagrywkach Wlazłego, który posyła piłkę z prędkością 126 km/h. Próbowałem rozmawiać z moimi zawodnikami w czasie przerwy i ich zmotywować, co się udało. Mieliśmy to zwycięstwo na wyciągnięcie ręki, ale nawet mocne ataki nie wystarczyły, aby pokonać Polaków. Walczyliśmy i daliśmy z siebie wszystko. Wszyscy przed tym turniejem i nawet na jego początku mówili o zaskoczeniu Iranem, co mnie osobiście dziwi. Takiego spotkania, gdy musieliśmy odrabiać stratę dwóch setów jeszcze nie mieliśmy. Cieszę się, że doprowadziliśmy do tie-breaka. Teraz zostaje nam dobrze zagrać w niedzielę, a potem będziemy obserwować, co będzie się działo w meczu Polska - Francja.
MŚ, gr. E: Postawa jak ze snu - oceny Polaków za mecz z Iranem według SportoweFakty.pl