Co za wynik brazylijskich siatkarzy! Ta statystyka robi wrażenie

WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: Bruno Rezende
WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: Bruno Rezende

- To wielka drużyna. Są bardzo mocni w polu serwisowym, ataku, solidni w systemie blok-obrona - mówi przed meczem Polska - Brazylia kapitan Canarinhos Bruno Rezende. Zdradza także, jak imponująca statystyka wpływa na zespół.

Nie było niespodzianki w ćwierćfinale mistrzostw świata siatkarzy. Brazylia pokonała Argentynę 3:1 i tym samym zameldowała się w półfinale turnieju. Siatkarze Canarinhos kontynuują znakomitą passę. Przez ostatnie 40 lat w czwórce najlepszych drużyn świata zabrakło ich tylko raz. W 1994 roku zajęli 5. miejsce.

- Kontynuujemy tę spuściznę i wcale nie jest łatwo. Dlatego jesteśmy tak szczęśliwi, bo presja i odpowiedzialność jest ogromna w Brazylii. To, że osiągamy tak świetne rezultaty w mistrzostwach świata, jest czymś wspaniałym - powiedział po spotkaniu legendarny rozgrywający Bruno Rezende.

Na uwagę zasługuje kapitalny pierwszy set zagrany przez Brazylijczyków. Canarinhos zanotowali aż 74 proc. skuteczności w ataku i wygrali 25:16.

ZOBACZ WIDEO: Zwycięski thriller! Kulisy ćwierćfinału z USA | #PodSiatką - vlog z kadry #27

- Pierwszy set był być może najlepszym, jaki zagraliśmy w tym mistrzostwach i nie mówię tylko o ofensywie, ale też, jak dobrze działał nas system. Każda piłka w obronie, którą wyciągnęliśmy, przy jednym z najlepszych rozgrywających na świecie jest dużo warta, świetnie pracowaliśmy blokiem. Kapitalnie było to oglądać. Trudno utrzymać poziom przez cały mecz, bo po drugiej stronie stał dobry zespół, który zmienił taktykę - ocenia Bruno.

Tym samym Canarinhos wzięli rewanż za porażkę w meczu o brąz podczas igrzysk w Tokio. Wtedy Albicelestes wygrali 3:2.

- Oczywiście wciąż jesteśmy niezadowoleni z tego, co się zdarzyło w Tokio. To nie było jednak nasze pierwsze spotkanie od tamtego czasu. Już o tym nie myślimy i gramy tak, jak zawsze. Jesteśmy szczęśliwi, że wygraliśmy - twierdzi przyjmujący Joandry Leal.

W półfinale czeka nas powtórka z poprzednich meczów finałowych mistrzostw świata. Brazylijczycy zmierzą się z reprezentacją Polski. - To wielka drużyna. Są bardzo mocni w polu serwisowym, ataku, solidni w systemie blok-obrona - charakteryzuje naszą drużynę Bruno.

Początek starcia Polska - Brazylia już w sobotę 10 września, o godz. 18:00. Transmisja w Polsacie Sport oraz TVP1, a także na platformie Polsat Box Go. Relacja na żywo w WP SportoweFakty.

Z Gliwic - Arkadiusz Dudziak, WP SportoweFakty

Czytaj więcej:
Tylko nie to. Złe informacje z kadry
Debiutant na MŚ siatkarzy zachwycony po meczu z USA. "To spełnienie dziecięcych marzeń"

Komentarze (0)