Reprezentacja Polski siatkarzy w półfinale mistrzostw świata trafiła na Brazylię. Wiadomo było, że poprzeczka będzie zawieszona bardzo wysoko. Potwierdził to pierwszy set, którego rywale wygrali 25:23.
Przez moment wydawało się jednak, że będziemy mieć walkę na przewagi. Biało-Czerwoni w efektowny sposób doprowadzili do wyniku 24:24. Najpierw kapitalną obroną popisał się Kamil Semeniuk, a potem Aleksander Śliwka obił blok i piłka wypadła za boisko.
W Spodku wybuchła euforia, ale szybko zamieniła się w niepokój. Sędziowie zaczęli analizować akcję i okazało się, że Śliwka dotknął siatki. Nie było więc walki na przewagi, a zamiast tego Brazylijczycy wygrali pierwszego seta.
Kibice byli mocno rozczarowani. Momentalnie pod adresem sędziów rozbrzmiały donośne gwizdy z trybun.
Ależ szkoda!
— Polsat Sport (@polsatsport) September 10, 2022
Pierwszy set niestety dla Brazylijczyków. #MWCH2022 pic.twitter.com/6Rxnros2GY
Klasa. Siatkarze nagrali film dla Igi Świątek >>
Kamil Semeniuk wskazał kluczowy element w meczu z Brazylią >>
ZOBACZ WIDEO: Zwycięski thriller! Kulisy ćwierćfinału z USA | #PodSiatką - vlog z kadry #27
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)