Deklasacja w drugim meczu mistrzostw świata

Reprezentacja Kenii w starciu z Holandią na mistrzostwach świata w siatkówce nie miała nic do powiedzenia. Każdy set był jednostronny, Kenijki w żadnym z nich nie dobiły do granicy 20 punktów i przegrały 0:3.

Jakub Fordon
Jakub Fordon
reprezentancja Holandii Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: reprezentancja Holandii
W holenderskim Aarnhem rozpoczęły się mistrzostwa świata w siatkówce kobiet. W pierwszym dniu rywalizowały drużyny, które organizują ten turniej. Polska pokonała Chorwację 3:1, natomiast Holandia bez żadnych problemów w trzech setach rozprawiła się z Kenią.

Nieoczekiwanie lepiej w mecz weszły Kenijki, które prowadziły 3:0. Szybko jednak rywalki odrobiły stratę, a po serii punktowej odjechały (10:5). Przewaga raz po raz się zwiększała i ostatecznie Kenia w premierowej odsłonie zdobyła zaledwie 11 punktów.

Początek drugiej odsłony był niemal identyczny, Kenia prowadziła 3:0, a Holandia szybko doprowadziła do remisu (4:4). Jednak już w połowie seta gospodynie prowadziły różnicą sześciu punktów, która ponownie wzrosła do dwucyfrowej (18:8). Kenijki jednak zaprezentowały się lepiej niż na inauguracje, tym razem dobiły do 17 "oczek", co w całym spotkaniu było ich największym osiągnięciem.

Trzecia partia była bardziej wyrównana (9:8). Od tego momentu jednak Kenia zdobyła zaledwie... 3 punkty! Od wyniku 14:11 na parkiecie rządziła już tylko Holandia, która po raz drugi w tym meczu wygrała seta wynikiem 25:11, kompletnie deklasując rywalki.

Holandia - Kenia 3:0 (25:11, 25:17, 25:11)

Przeczytaj także:
Mocne przetarcie dla Polek. "Wdarło się trochę stresu"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "będę tęsknić". Kto tak powiedział do Federera?
Czy Kenia wygra przynajmniej jedno spotkanie w grupie A?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×