PSG Stal Nysa odprawiona z kwitkiem. Asseco Resovia z jedenastym zwycięstwem

WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: siatkarze Asseco Resovii Rzeszów
WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: siatkarze Asseco Resovii Rzeszów

Siatkarze Asseco Resovii w trzech setach uporali się przed własną publicznością z drużyną PSG Stal Nysa. Po zakończonym spotkaniu statuetkę MVP otrzymał przyjmujący, Torey Defalco.

Po porażce z Aluronem CMC Wartą Zawiercie siatkarze Asseco Resovii bardzo szybko stanęli na nogi i pokonali na wyjeździe BBTS 3:0. Teraz wiceliderzy tabeli powrócili do własnej hali, by zmierzyć się z szukającą przełamania PSG Stal Nysą. Podopieczni Daniela Plińskiego sezon rozpoczęli bardzo dobrze, jednak w ostatnich meczach nie byli już tak skuteczni.

Na początku spotkania, siatkarze PSG Stali postawili rywalom bardzo wysoko poprzeczkę. Po skutecznym bloku na Jakubie Buckim prowadzili już 6:3 i nie zamierzali zwalniać tempa. W ofensywie prym wiódł Wassim Ben Tara, któremu towarzyszył Kamil Kwasowski.

Dobra passa gości nie trwała jednak zbyt długo. Gospodarze wrzucili wyższy bieg, a pomogły im w tym zwłaszcza zagrywki Jakuba Kochanowskiego. Odrzuconym od siatki rywalom znacząco spadła skuteczność w ataku, a po efektownym bloku Pasów przegrywali już 12:13. Kolejną "czapę" po chwili dorzucił Fabian Drzyzga. To niemal całkowicie wybiło z rytmu zespół z Nysy. Przyjezdni zaczęli popełniać proste błędy i nie radzili sobie z serwisem rzeszowian. W ofensywie gromił ich zaś Torey Defalco. Ostatecznie goście przegrali do 22.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Świątek już znudziło się odpoczywanie

Siatkarze Asseco Resovii pewnie szli po swoje i nie trzeba było długo czekać na to, aby w drugim secie zbudowali kilkupunktową przewagę. Z dobrej strony pokazywał się Kochanowski, a gdy asa serwisowego zagrał DeFalco prowadzili już 14:10. W kolejnych minutach jedynie potwierdzali swoją dominację na boisku.

Zdecydowanym liderem w szeregach rzeszowskiego zespołu był DeFalco, który atakował z 75 proc. skutecznością (6/8) i doprowadził do piłki setowej. Ostatnie słowo w tej partii należało jednak do Macieja Muzaja.

Już na początku trzeciej odsłony rzeszowianie pokazali, że jednym z ich atutów jest mocna zagrywka. Asami serwisowymi popisali się Fabian Drzyzga oraz DeFalco, dając przewagę swojej ekipie (9:7). Siatkarze PSG Stali po skutecznych atakach Kwasowskiego doprowadzili do remisu, jednak po festiwalu efektownych bloków Pasy znów prowadziły 15:12.

Znakomitą serię w polu serwisowym zaliczył rozgrywający Asseco Resovii. Zawodnik zameldował się za linią 9. metra przy stanie 17:13 i dopiero zepsuta zagrywka (24:14) przerwała jego dobrą passę. Zwycięstwo rzeszowian przypieczętował mocnym atakiem ze środka Kochanowski.

Asseco Resovia Rzeszów - PSG Stal Nysa 3:0 (25:22, 25:18, 25:14)

Asseco Resovia: Drzyzga, Kozamernik, Cebulj, Bucki, Kochanowski, DeFalco, Zatorski (libero) oraz Muzaj.

PSG Stal: Zhukouski, Kwasowski, Gierżot, Abramowicz, Zerba, Ben Tara, Dembiec (libero) oraz Buszek, Miyaura, Szczurek, Jankowski.

MVP: Torey Defalco

Czytaj także:
-> PGE Skra Bełchatów nadal niepokonana w rozgrywkach Pucharu CEV
-> Hit Ligi Mistrzów nie zawiódł. Trentino Volley zrewanżowało się Grupie Azoty ZAKSA za ostatni finał

Komentarze (0)