Skra musi dopełnić formalności. Sprawdź siatkarski plan na czwartek

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: siatkarze PGE Skry Bełchatów
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: siatkarze PGE Skry Bełchatów

W czwartek PGE Skra rozegra rewanżowy mecz w Pucharze CEV. Bełchatowianie wygrali w Turcji 3:1 i są na dobrej drodze do ćwierćfinału. Z kolei w Tauron Lidze rozpocznie się już 13. kolejka. Emocji nie powinno zabraknąć w Opolu.

W tym sezonie PGE Skra ma dwa oblicza. Jedno z nich obserwujemy na krajowym podwórku, gdzie bełchatowianie zawodzą i zajmują dopiero 11. miejsce. Faza play-off coraz bardziej się oddala i istnieje spore prawdopodobieństwo, że nie zobaczymy tam podopiecznych Joela Banksa. To najgorszy występ tego zespołu w PlusLidze od 20 lat!

Drugie z nich natomiast możemy zaobserwować w europejskich rozgrywkach, mowa konkretnie o Pucharze CEV. Dotychczas Skra wygrała wszystkie siedem spotkań i jest o krok od awansu do ćwierćfinału. Tam czeka już rywal Grupa Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle w Lidze Mistrzów, VK CEZ Karlovarsko. Czeska ekipa zajęła trzecie miejsce w grupie, przez co może być kolejnym rywalem bełchatowian, jeżeli ci dopełnią formalności w rywalizacji z Galatasaray HDI Sigorta Stambuł.

W Turcji polski zespół zwyciężył 3:1. Udanie zainaugurował spotkanie, ale w drugim secie lepiej zaprezentowali się rywale. Jednak w kolejnych partiach Skra kontrolowała przebieg gry i nie dała się zaskoczyć. Z tego też powodu polska drużyna będzie faworytem rewanżowego starcia.

ZOBACZ WIDEO: Mróz, wichura, a on wspinał się w takim stroju. Hit sieci!

- To nie będzie łatwy mecz. Turecka drużyna nie podda się, co pokazała już w pierwszym spotkaniu. Ale mamy chrapkę na awans. Nie wyobrażamy sobie, aby zabrakło nas w kolejnej rundzie - mówił po przegranym 2:3 meczu z Projektem Warszawa Grzegorz Łomacz w rozmowie z klubową telewizją.

Oprócz spotkania PGE Skry na czwartek zaplanowano dwa mecze Tauron Ligi w ramach 13. kolejki. W pierwszym z nich zmierzą się najsłabsze obecnie drużyny, które po wycofaniu Legionovii Legionowo plasują się najniżej z bilansem 2-9. Mowa o UNI Opole i MOYA Radomce Lotnisko Radom. Gospodynie w poprzednim sezonie jako beniaminek pewnie utrzymały się w lidze. Tym razem jednak spisują się gorzej, mimo że... pokonały mistrza Polski, Grupa Azoty Chemika Police. A ponadto były lepsze właśnie od radomianek.

Teraz UNI będzie grać u siebie, a w dodatku zmierzy się z Radomką, która wciąż zawodzi. Zespół ten w ostatnim czasie pokonał jedynie legionowianki, ale teraz to nie ma już znaczenia. Jednak w tym sezonie walka o fazę play-off zapowiada się ciekawie, bowiem zwycięzca tego pojedynku będzie blisko ósmego miejsca. Tam plasuje się OnlyBio Pałac Bydgoszcz, który ma na swoim koncie jedynie 11 punktów.

Spotkanie w Opolu zapowiada się emocjonująco, natomiast inaczej wygląda to w przypadku pojedynku w Rzeszowie. Tam miejscowy Developres Bella Dolina podejmie bydgoszczanki. Będzie to trzecie starcie tych drużyn w tym sezonie, a drugie w hali Podpromie. Tam odbył się już mecz Pucharu Polski zakończony wynikiem 3:1.

Nad tą potyczką nie ma co się rozwodzić i robić nadziei dla drużyny z Bydgoszczy. W dwóch poprzednich bezpośrednich pojedynkach Developres nie miał większych problemów ze zwycięstwem i tak też powinno być w czwartek. We wtorek kontrakt z Pałacem rozwiązała Monika Gałkowska, która wraca do Włoch. Co prawda klub ściągnął już zastępstwo, ale ciężko myśleć, że nowa zawodniczka wejdzie w buty najskuteczniejszej siatkarki tego zespołu.

Puchar CEV:

PGE Skra Bełchatów - Galatasaray HDI Sigorta Stambuł, godz. 20:30 (transmisja w Polsacie Sport)

13. kolejka Tauron Ligi:

UNI Opole - MOYA Radomka Lotnisko Radom, godz. 17:30 (transmisja w Polsacie Sport)

Developres Bella Dolina Rzeszów - OnlyBio Pałac Bydgoszcz, godz. 19:00 (transmisja w Polsacie Box Go)

Przeczytaj także:
Jastrzębski Węgiel bezbłędny w Lidze Mistrzów
Halkbank po falstarcie nie do złapania

Źródło artykułu: WP SportoweFakty