- Kiedy miałam cztery lata, zdałam sobie sprawę, że jestem inna. Byłam w przedszkolu i z koleżanką zrywaliśmy trawę w ogródku. Nauczycielka nas za to ukarała. Trzy razy prosiłam ją, żebym mogła pójść do łazienki. Trzy razy powiedziała nie. W końcu pobiegłam tam bez pozwolenia. Było za późno, nie zdążyłam. Nauczycielka zaśmiała mi się w twarz. Powiedziała: "O Boże, jesteś do d...! Jak ty śmierdzisz!" - wspomina w rozmowie z włoskim magazynem "Vanity Fair" gwiazda reprezentacji Włoch.
Paola Egonu jest rodowitą Włoszką, urodzoną w Citadelli. Jej rodzice są nigeryjskimi imigrantami. Siatkarka nie ukrywa, że z rasizmem zarówno jej rodzice, jak i ona, zmagają się od lat. Między innymi z tego właśnie powodu w domu wpojini jej pewne nawyki.
- Mama uczyła nas, aby nigdy nie wkładać rąk do torebki, będąc w sklepie, aby uniknąć oskarżenia o kradzież. Nawet dzisiaj, jeśli mam komórkę w kieszeni i muszę wysłać wiadomość, czekam aż wyjdę. Mojej mamie zdarza się, że kiedy prosi w barze o kawę, podają jej zimną. Do banku wpuszczają jej białą koleżankę, ale jej nie. Do niektórych oddziałów wchodzi się drzwiami obrotowymi, otwieranymi i zamykanymi przez pracowników w środku. Dla niej ich nie otwierają. Najbardziej boli mnie to, że ona się o to nawet nie złości, mówi mi, że to normalne - przyznała jedna z najlepszych atakujących świata.
ZOBACZ WIDEO: Ten kibic oszalał. Zobacz, co zrobił w trakcie meczu
24-latka ujawniła, że rzadko decyduje się tak szczerze mówić o przykrych doświadczeniach. Zazwyczaj bowiem klubowi działacze zalecają zawodniczkom dyplomację, aby uniknąć kontrowersji wokół klubu i niezdrowej atmosfery w zespole. Nie ukrywa jednak, że niektóre z pytań zadawanych przez dziennikarzy i kibiców, są dla niej szczególnie nieprzyjemne. Jak to, które usłyszała po wygranym meczu o 3. miejsce mistrzostw świata siatkarek. Po całym zdarzeniu Paola Egonu rozważała nawet zawieszenie reprezentacyjnej kariery.
- Zapytali mnie, dlaczego jestem Włoszką. Jestem tym zmęczona. Ludzie nie wiedzą nic o mnie, o nas, sportowcach. Nie wiedzą, jak bardzo walczymy, jak bardzo jesteśmy zmęczeni i czasami chcemy po prostu odpocząć od wszystkiego, ale nie możemy. Zdarza się, że ktoś powie mi coś przykrego, a ja zadaję sobie pytanie: dlaczego, u licha, miałabym cię reprezentować? Niektórzy wzięli to za kaprys. Za moimi łzami kryło się jednak coś jeszcze - przyznała utytułowana siatkarka w rozmowie z włoskim magazynem.
Paola Egonu to dwukrotna triumfatorka Ligi Mistrzyń (2019, 2021) i dwukrotna zdobywczyni statuetki MVP tej imprezy. W klubowej karierze sięgnęła również po dwa mistrzostwa i wicemistrzostwa Włoch, pięć Pucharów i Superpucharów Włoch oraz wygraną w Klubowych Mistrzostwach Świata (2019).
W reprezentacji Włoch występuje od 2015 roku. Z kadrą wywalczyła mistrzostwo Europy (2021) i brązowy medal (2019), a także wicemistrzostwo świata 2018.
Czytaj także:
Heynen jest przerażony. "Zaginionych jest kilka zespołów"
Wstrząsające wieści. Niemal cała drużyna pod gruzami po trzęsieniu ziemi