Częstochowa znów ma PlusLigę. Takiego beniaminka jak Norwid nie było od lat

Materiały prasowe / Wojtek Borkowski / Tauron 1 Liga / Na zdjęciu: Exact Systems Norwid Częstochowa
Materiały prasowe / Wojtek Borkowski / Tauron 1 Liga / Na zdjęciu: Exact Systems Norwid Częstochowa

Kilka lat temu Exact Systems Norwid wyszedł z cienia AZS-u Częstochowa. Gdy wielki lokalny rywal upadł, Norwid zaczął marzyć o PlusLidze. Plany te udało się zrealizować w tym roku. Najlepsza liga świata ma nietypowego beniaminka.

W 2019 roku władze Exact Systems Norwida Częstochowa na specjalnie zwołanej konferencji prasowej ogłosiły plan na następne lata, którego zwieńczeniem był awans do PlusLigi. Lokalni dziennikarze nie wierzyli w te słowa. Traktowali je jako bajki, oderwanie od rzeczywistości, a nawet sugerowali, że klub płaci za pozytywne publikacje. Historia pokazała, że rację mieli działacze na czele z prezesem Krzysztofem Wachowiakiem i głównym sponsorem Lesławem Walaszczykiem.

Norwid 18 maja 2023 wygrał decydujący mecz o awansie do PlusLigi z MKS-em Będzin i wywalczył historyczny awans do elity. Po sześciu latach Częstochowa znów ma zespół w najwyższej klasie rozgrywkowej. W czasach, gdy wielki AZS Częstochowa jest już tylko odległym wspomnieniem, drużyna wywodząca się z jednego z najlepszych częstochowskich liceów ogólnokształcących dostarczyła wielu emocji kibicom.

Beniaminek ze szkoły

Siatkarscy fani w Częstochowie do tej pory żyli przeszłością. Ta była piękna: AZS to sześciokrotny mistrz kraju, który wychował wielu kadrowiczów. Niewielu kibiców jednak wie, że i Norwid ma w swojej historii absolwentów, którzy stanowili o sile polskiej siatkówki. Przykład? Mateusz Bieniek właśnie tam zaczynał swoją karierę.

Absolwentami Norwida są m.in. Łukasz Żygadło, Paweł Woicki, Bartosz Bednorz czy Piotr Gruszka. Ten ostatni na początku sezonu był nawet trenerem częstochowskiego zespołu, ale w jego trakcie zastąpił go w tej roli Leszek Hudziak. Obaj stoją jednak za największym sukcesem w historii klubu.

To właśnie wyżej wymieniony Wachowiak był pomysłodawcą założenia szkolnego klubu w IX Liceum Ogólnokształcącym im. Cypriana Kamila Norwida. To właśnie patron szkoły znalazł się też w nazwie klubu. Siatkarscy fani nawet żartowali, że w 1. lidze dochodziło do literackich derbów. Wszak Norwid rywalizował z Mickiewiczem Kluczbork. Za kilka miesięcy przyjdzie czas na mecze z Jastrzębskim Węglem, Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle czy Asseco Resovią Rzeszów. Częstochowska hala znów może pękać w szwach.

Sensacyjny awans w blond włosach

Norwid przeszedł długą drogę zanim trafił do PlusLigi. Najpierw rywalizował w niższych ligach, a był nawet moment, że ogrywał młodzież dla AZS-u. Później klub poszedł swoją drogą. Najpierw awansował do I ligi, później zaciekle walczył o utrzymanie w niej. W końcu zrobił krok do przodu i wywalczył przepustkę do gry w najlepszej siatkarskiej lidze świata.

- Cieszymy się. Jeszcze to nie dociera do nas emocjonalnie, ale jest wielka radość. Chwała da chłopaków, zarządowi, wszystkim w klubie. Cieszymy się, zrobiliśmy historyczny wynik. Co będzie dalej? Życie pokaże. Rynek transferowy jest przetrzebiony. Wszyscy topowi zawodnicy są zakontraktowani w styczniu czy lutym. Będziemy starali się zbudować najmocniejszy skład, na jaki mamy budżet. Z tego się cieszymy i będziemy starali się pokazać jak najlepiej - powiedział po finałowym meczu Tauron 1. Ligi trener Hudziak.

W finałowych meczach częstochowianie grali w blond włosach. To efekt historycznego sukcesu, jakim był awans do półfinału I-ligowych rozgrywek. - Padł pomysł w szatni, że może by było uczcić w jakikolwiek sposób. Padło na włosy. Sam byłem przeciwnikiem tego, bo wiem, że takie sytuacje lubią się mścić. Po pierwszym meczu półfinałowym pojawiły się niepochlebne komentarze, że pomalowaliśmy te włosy. Powiedzieliśmy sobie, że chcemy udowodnić, że to nie od włosów wszystko zależy. Nie można nas obrażać, bo to nie włosy grają na boisku. To się udało we Wrocławiu i w finale. My jesteśmy niespodzianką - dodał kapitan zespołu, Rafał Sobański.

Norwid ma powody do świętowania, ale działacze już muszą myśleć o przyszłości. Wiadomo, że w klubie oprócz Sobańskiego zostaną rozgrywający Tomasz Kowalski, przyjmujący Damian Kogut oraz środkowy Bartosz Schmidt. Kolejne nazwiska powinniśmy poznać w najbliższych tygodniach.

Czytaj także:
Grupa Azoty ZAKSA podjęła decyzję ws. Klubowych Mistrzostw Świata
Klasyczne niewypały. Najgorsze transfery sezonu 2022/2023 w PlusLidze i TauronLidze

Komentarze (0)