Pięciosetowa batalia USA i Włoch w Lidze Narodów

Materiały prasowe / Volleyballworld / Na zdjęciu: reprezentacja USA siatkarek
Materiały prasowe / Volleyballworld / Na zdjęciu: reprezentacja USA siatkarek

Aż pięć setów odbyło się w spotkaniu USA - Włochy. Amerykanki ostatecznie okazały się lepsze, ale nie zdobyły kompletu punktów. Ten przypadł Kanadzie, która pewnie ograła Koreę Południową.

W pierwszym spotkaniu Ligi Narodów reprezentacja Kanady kobiet stoczyła zacięty bój z Polską, który zakończył się ich porażką po tie-breaku. Następnie siatkarki z Ameryki Północnej nie urwały nawet seta Tajlandii.

Jednak po dwóch porażkach Kanadyjki miały idealną okazję na pierwsze zwycięstwo w turnieju. W końcu mierzyły się z Koreą Południową, która w poprzednim sezonie LN nie wygrała żadnego spotkania. Obecne rozgrywki rozpoczęła równie nieudanie, bo od porażki z Turcją (0:3).

Kanada wywiązała się z roli faworyta i w pełni kontrolowała spotkanie od początku do końca. Koreanki były w stanie postawić się rywalkom tylko w początkowych fazach setów. Ostatecznie w żadnej z partii nie udało im się przekroczyć granicy 20 punktów.

Zdecydowanie więcej emocji dostarczyło ostatnie spotkanie dnia, w którym USA mierzyło się z Włochami. Biorąc pod uwagę składy obu ekip, Amerykanki były zdecydowanymi faworytkami. Jednak przeciwniczki postawiły trudne warunki.

Mimo że Włoszki przegrały premierową odsłonę, to w kolejnych setach były lepsze. Dzięki temu ich rywalki były pod ścianą, ale zdołały doprowadzić do tie-breaka. Ten był już jednostronny i od początku do końca kontrolowały go siatkarki ze Stanów Zjednoczonych. Tym samym utrzymały one status niepokonanego zespołu.

Liga Narodów Kobiet:

Kanada - Korea Południowa 3:0 (25:17, 25:16, 25:18)

USA - Włochy 3:2 (25:16, 14:25, 22:25, 25:20, 15:9)

Przeczytaj także:
Azjatki udzieliły lekcji Europejkom w Lidze Narodów

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro szaleje! "Mamba na koniec"

Komentarze (0)