Faworytki do medalu mistrzostw Europy 2023 rozpoczęły bardzo spokojnie. Szwedki objęły nawet prowadzenie 8:5, jednak był to jedyny taki przypadek. Podopieczne Giovanni Guidettiego szybko odrobiły straty, a następnie budowały przewagę.
Od początku fenomenalnie spisywała się Tijana Bosković, notując w premierowej partii 88 proc. skuteczności w ofensywie (7/8). Dodatkowo ekipa z Bałkanów bardzo dobrze radziła sobie na siatce, punktując blokiem. Siatkarki z kraju Trzech Koron opierały w tej części spotkania swoją grę o siostry Haak - Isabelle oraz Annę. Było to jednak zdecydowanie za mało.
Dominacja aktualnych mistrzyń świata w drugim secie była jeszcze bardziej wyraźna. O ile w poprzednim Szwedki osiągneły przyzwoitą skuteczność w ataku (42 proc.), o tyle w kolejnym były już tylko tłem dla swoich rywalek (21 proc.). W szeregach Serbek niemal nie do zatrzymania była Bosković, która już na przestrzeni dwóch setów miała na koncie osiemnaście punktów.
ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką - Polska pokonała Ukrainę! Zobacz kulisy meczu ME
26-latka nie była już tak skuteczna w trzeciej odsłonie spotkania, jednak dołożyła kilka cennych oczek. Serbki mimo tego w dalszym ciągu dominowały w ofensywie. Szwedki w pewnym momencie były już bezradne, a ich niemoc była widoczna w niemal każdym elemencie. Serbia pewnie triumfowała do 16 i w całym spotkaniu 3:0. Ich rywalem w drodze do półfinału będzie zwycięzca meczu Czechy - Ukraina.
Mistrzostwa Europy 2023, 1/8 finału
Serbia - Szwecja 3:0 (25:17, 25:13, 25:16)
Serbia: Ognjenović, Busa, Popović, Bosković, Uzelac, Aleksić, Jegdić (libero) oraz Bjelica, Drca
Szwecja: Julevik, A.Haak, Andresson, I.Haak, A.Lazić, Arrestad, Brink (libero), E. Andersson (libero) oraz R.Lazić, Gustafsson
Czytaj także:
- W Niemczech od rana pisze się o tym, co zrobiły w meczu Polki
- Przykre sceny w meczu Polska - Niemcy. Dramat siatkarki