Korespondencja z Rzymu - Arkadiusz Dudziak
W tym roku Bartosz Kurek niemal przez cały sezon kadrowy walczył z problemami z biodrem, które przekładają się także na plecy i kolano, co uniemożliwia mu grę. Najpierw na krótko wypadł podczas turnieju Ligi Narodów na Filipinach. W turnieju finałowym zagrał tylko część ćwierćfinału.
Ale wydawało się, że już wszystko wraca na dobrą drogę. Kurek wprawdzie rozpoczął przygotowania do mistrzostw Europy później niż reszta kadry, ale powoli odbudowywał formę. Trener reprezentacji Polski chwalił go za postępy, jakie robi na treningach.
Ale niestety, prawdziwa tragedia zdarzyła się przed decydującymi meczami na mistrzostwach Europy. Polakowi odnowił się uraz. - Zdarzyło się to podczas rozgrzewki przed meczem z Serbią - opowiada.
ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką: Jak wyglądają w kadrze nostalgiczne momenty? Zobacz drogę Polaków do półfinału ME
- Poczuł ból w tym samym miejscu. Nie wiemy, co się dzieje. Naszym zdaniem zrobiliśmy wszystko, co powinniśmy. Wiemy, że nie zagra w finale - dodaje serbski szkoleniowiec.
Co więc w przypadku, gdyby podczas meczu Łukasz Kaczmarek potrzebował zmiany? Naturalnym wyborem wydaje się być Aleksander Śliwka, który radzi sobie na niej stosunkowo dobrze.
- To jedna z opcji, ale pamiętajmy, że Olek to jeden z najlepszych defensywnych przyjmujących na świecie, o ile najlepszym, więc też nie chciałbym go tracić. Obyśmy nie musieli korzystać z wyjść awaryjnych - mówi Grbić.
Wyjawia także, że będą potrzebne dokładne badania, by określić, co tak naprawdę dolega Kurkowi. Zostaną one przeprowadzone za kilka dni. - Kiedy wrócimy do Polski to zrobimy rezonans pleców, kolano, by spróbować zlokalizować źródło problemu. Myśleliśmy, że biorą się one z nierównej siły w obu nogach, ale teraz ta siła jest taka sama - tłumaczy.
Po mistrzostwach Europy Biało-Czerwoni zagrają jeszcze w kwalifikacjach olimpijskich, które odbędą się w dniach 30 września - 8 października. Jak na razie nie wiadomo czy kapitan będzie mógł w nich wystąpić. - Nie chcę robić żadnych przewidywań zanim wrócimy do Polski - tłumaczy Grbić.
Czytaj więcej:
Wielka radość Polaków. Nagranie będzie hitem
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)