Awans na igrzyska wywalczyła już reprezentacja kobiet, a w sobotę do walki o wyjazd do Paryża powalczą podopieczni Nikoli Grbicia. Na otwarcie zmierzą się z Belgami.
- Ćwiczymy ciężko w Spale - powiedział w rozmowie z "Przeglądem Sportowym Onet" Wilfredo Leon. - Najpierw musimy skupić się na sobie, ale będą tam cztery drużyny, które potrafią grać na wysokim poziomie - dodał.
W tym gronie wymienił reprezentacje Bułgarii, Argentyny, Kanady oraz Holandii. Ci ostatni byli bliscy sprawienia sensacji na mistrzostwach Europy. Przegrali z Włochami dopiero po tie-breaku.
ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką. Szaleństwo na lotnisku, spotkanie z premierem. Zobacz kulisy powrotu siatkarzy
- Holandia przegrała 2:3, była blisko. Pokazała, że potrafi grać. I że może być dla nas, jak mówi nasz trener, takim wrzodem na tyłku - przyznał reprezentant Polski.
W Chinach Biało-Czerwoni będą musieli sobie radzić bez kontuzjowanego Bartosza Kurka. Mimo to cel drużyny pozostaje niezmienny - wywalczenie awansu na igrzyska. Przypomnijmy, że w 2021 roku w Tokio Polacy odpadli w ćwierćfinale.
W ramach kwalifikacji olimpijskich Polacy rozegrają łącznie siedem meczów. Turniej potrwa do 8 października, a awans wywalczą dwie najlepsze drużyny z grupy.
Czytaj także:
- Vital Heynen oburzony po turnieju w Polsce. "Okropne"
- Kurek bez powołania. Zdumiewająca reakcja słynnego kadrowicza
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)