Najłatwiejsze punkty na turnieju? Meksyk kolejnym rywalem reprezentacji Polski

Materiały prasowe / Volleyball World / Na zdjęciu: reprezentacja Polski siatkarzy. W centrum (w czerwonym stroju): Paweł Zatorski
Materiały prasowe / Volleyball World / Na zdjęciu: reprezentacja Polski siatkarzy. W centrum (w czerwonym stroju): Paweł Zatorski

Po trzech trudnych meczach reprezentację Polski czeka czwarte spotkanie na turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich. Tym razem rywalem będzie Meksyk. Przeciwnik mało znany, który nie powinien sprawić naszym siatkarzom większych problemów.

Trzy mecze, trzy zwycięstwa, dwa z nich po tie-breaku. Reprezentacja Polski, mimo wyniszczającego sezonu, nie traci na skuteczności i imponuje konsekwencją w dążeniu do wyznaczonych celów. Po zwycięstwie w Lidze Narodów i mistrzostwach Europy, nasz zespół pewnie zmierza po realizację ostatecznego celu, czyli awansu na igrzyska olimpijskie.

Wtorkowy mecz z Kanadą był kolejnym, który pokazał, że Biało-Czerwoni nawet w chwilach kryzysu potrafią sobie radzić z rywalami. W konfrontacji z ekipą spod znaku Klonowego Liścia gorsze momenty miewali niemal wszyscy obecni na boisku, a mimo to z parkietu nasz zespół zszedł z tarczą. Podobnie jak z Belgami, wygrywając po dramatycznym tie-breaku.

- Tie-break, zawsze rządzi się własnymi prawami. Początkowo może odskoczyliśmy na dwa punkty, ale Kanadyjczycy szybko to zniwelowali. Większość seta graliśmy punkt za punkt, dopiero w końcówce Norbert odpalił z zagrywki. My też dołożyliśmy swoje lepsze elementy i wygraliśmy - powiedział po trzecim wygranym meczu Kamil Semeniuk w rozmowie z telewizją Polsat Sport.

ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką. Jedziemy na IO! Zobacz kulisy wielkiego meczu

Szansa na kolejny triumf już w środę. Najbliższy rywal, choć anonimowy, nie powinien przysporzyć problemów. Meksykowi daleko jest do światowej czołówki i chociaż w rankingu FIVB plasują się na 22. pozycji, tuż za Belgami, to poziomem sportowym zdecydowanie ustępuje "Czerwonym Diabłom". Podopieczni Jorge Azaira Lopeza w niedawnych mistrzostwach Ameryki Północnej i Centralnej przegrali m.in. z Dominikaną 0:3, natomiast w Pucharze Panamerykańskim musieli uznać wyższość Chile, przegrywając 0:3.

- Każdy mówi, że to nie jest jakiś zespół, który może nam w jakikolwiek sposób zagrozić, ale podejdziemy do tego meczu tak samo skupieni, tak samo zmotywowani. Myślę, że najlepszą receptą i najlepszym planem na to spotkanie będzie wyjście i wygranie 3:0 jak najmniejszym kosztem sił, bo te się jeszcze przydadzą w tym turnieju - przyznał Semeniuk.

Środowy przeciwnik w przeszłości zapisał się jednak w pamięci selekcjonera reprezentacji Polski Nikoli Grbicia. Gracze zza oceanu w 2016 roku zagrali na igrzyskach olimpijskich, na których zabrakło Serbów. Latynosi w turnieju kwalifikacyjnym pokonali wówczas Chile, Tunezję i Algierię. Plavi odpadli wówczas zajmując piąte miejsce w kwalifikacjach europejskich w Berlinie. Wyżej znaleźli się Rosjanie, Francuzi, Polacy i Niemcy.

- W jakimś sensie z powodu Meksyku reprezentacja Serbii nie pojechała na igrzyska do Rio. Nie chcę już w to brnąć. To nic osobistego względem Meksyku. Wiem, jak ważna jest dla nich gra na takich turniejach. Ale Meksyk, Egipt na igrzyskach? Z całym szacunkiem dla nich... - mówił wówczas Nikola Grbić.

Polacy w swojej historii nie mieli wielu okazji do gry z Meksykiem. Wszystko przez to, że ten kraj rzadko występuje w międzynarodowych imprezach. W sumie, wliczając w to turnieje towarzyskie, było to sześć spotkań i wszystkie przez naszych siatkarzy wygrane. Ostatni raz obie ekipy zmierzyły się w 2022 roku na mistrzostwach świata. Biało-Czerwoni triumfowali w Katrowicach 3:0 (25:17, 25:14, 25:19).

Patrząc na potencjał obu zespołów, niewiele wskazuje na to, by bilans starć mistrzów Europy z Meksykanami po środowym meczu uległ pogorszeniu. Gracze zza oceanu nie ugrali nawet seta z Argentyną i Holendrami. W konfrontacji z Chinami również nie powiększyli swojego dorobku. Co gorsza, w drugim secie kompletnie się skompromitowali, przegrywając 9:25. Komplet punktów wydaje się więc być formalnością.

Polska - Meksyk rozegrany zostanie w środę, 3 października 2023 r. o godz. 10.00. Transmisja telewizyjna w TVP 1 i Polsat Sport. Dostęp online m.in. na Pilot WP, relacja tekstowa na WP SportoweFakty.

Czytaj także:
Polska w grupie śmierci? Zobaczcie symulację przed igrzyskami
Polacy cierpieli, ale wykonali kolejny krok w kierunku igrzysk olimpijskich w Paryżu

Komentarze (0)