Huśtawka emocji zespołu Bartosza Kurka

Materiały prasowe / cev.eu / Na zdjęciu: Bartosz Kurek
Materiały prasowe / cev.eu / Na zdjęciu: Bartosz Kurek

Siatkarze Wolfdogs Nagoya rozegrali pierwsze mecze w sezonie ligi japońskiej. Najpierw zwyciężyli 3:0 z JTEKT Stings, a następnie przegrali 0:3 z tym samym przeciwnikiem.

Sezon w lidze japońskiej rozpoczął się tydzień temu, ale kolejki były jeszcze kadłubowe. Większość drużyn przełożyła swoją inaugurację. Tym razem wszystkie kluby wyszły już na boiska i w weekend zostały rozegrane pełne dwie serie gier.

Wolfdogs Nagoya, których kapitanem jest Bartosz Kurek, rozegrali dwa kompletnie inne mecze. W pierwszym z nich zwyciężyli 3:0 z JTEKT Stings, a w drugim ponieśli porażkę 0:3 z tym samym przeciwnikiem. Sobota była dobrym dniem dla zespołu Polaka, ale niedziela wręcz przeciwnie.

Na razie udział Bartosza Kurka w grze zespołu był symboliczny. Reprezentant Polski nie pojawił się na boisku w wygranym meczu. Był zmiennikiem w rewanżu. Kurek pokazał się w dwóch setach i zdobył punkt atakiem przy pięciu próbach. Ponadto dwa razy zaserwował.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz ruszył do ataku. Ostatnia akcja i... Tylko zobacz!

Następnym przeciwnikiem Wolfdogs Nagoya będzie Osaka Sakai.

3. kolejka ligi japońskiej:

Wolfdogs Nagoya - JTEKT Stings 3:0 (25:20, 25:22, 25:17)
Tokio Great Bears - Panasonic Panthers 0:3 (22:25, 19:25, 17:25)
Toray Arrows - Voreas Hokkaido 3:1 (25:13, 25:16, 23:25, 25:16)
JT Thunders - Suntory Sunbirds 3:1 (25:23, 25:23, 20:25, 25:19)
VC Nagano Tridents - Osaka Sakai 2:3 (17:25, 25:18, 22:25, 25:22, 14:16)

4. kolejka ligi japońskiej:

Wolfdogs Nagoya - JTEKT Stings 0:3 (22:25, 23:25, 22:25)
Tokio Great Bears - Panasonic Panthers 0:3 (27:29, 21:25, 21:25)
Toray Arrows - Voreas Hokkaido 3:1 (25:22, 25:20, 21:25, 25:22)
JT Thunders - Suntory Sunbirds 0:3 (22:25, 23:25, 20:25)
VC Nagano Tridents - Osaka Sakai 0:3 (18:25, 23:25, 19:25)

Tabela ligi japońskiej:

Standings provided by Sofascore

Czytaj także: Puchar CEV kobiet został wzięty szturmem. Godzina gry w meczu finałowym
Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?

Komentarze (0)