Magdalena Stysiak bezlitosna dla polskiego klubu. Tak go rozbiła [WIDEO]

Twitter / Polsat Sport / Na zdjęciu: Magdalena Stysiak w ataku
Twitter / Polsat Sport / Na zdjęciu: Magdalena Stysiak w ataku

Fenerbahce Opet Stambuł w trzech setach pokonało Grot Budowlane w ramach 3. kolejki Ligi Mistrzyń. Turecki zespół do triumfu w Łodzi poprowadziła Magdalena Stysiak, była siatkarka polskiego klubu. Polsat Sport zaprezentował kilka jej udanych zagrań.

- Łódź jest bardzo bliska mojemu sercu. Mój rodzinny dom znajduje się tylko godzinkę od tej miejscowości. Grałam też w Budowlanych wiele miesięcy. Bardzo dobrze wspominam ten klub, otoczenie. Lubię wracać do Łodzi - mówiła przed meczem Magdalena Stysiak w rozmowie z mediami Grot Budowlanych Łódź.

W 3. kolejce Liga Mistrzyń trzeci zespół poprzedniego sezonu Tauron Ligi podejmował tureckie Fenerbahce Opet Stambuł, w którym występuje właśnie atakująca reprezentacji Polski. Drużyna gości przyjechała do Łodzi jako faworyt, będąc niepokonanym w fazie grupowej.

Polski klub walczył, ale tak naprawdę tylko w premierowej odsłonie, która rozstrzygnęła się na przewagi. W dwóch kolejnych łodzianki nie przekroczyły nawet bariery 20. punktów. W efekcie Fenerbahce pewnie wygrało 3:0.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bajeczne wakacje. Tak wypoczywa rywalka Świątek

Przyjezdne do końcowego triumfu poprowadziła właśnie Stysiak, która została wyróżniona nagrodą MVP meczu. Zdobyła 14 punktów przy 52 proc. skuteczności w ataku (11/21). Do swojego dorobku dorzuciła również asa serwisowego i dwa bloki.

Na swoim oficjalnym koncie na platformie X (dawniej Twitter) Polsat Sport zaprezentował kilka udanych zagrań ze strony Polki w premierowej odsłonie. W pierwszym z nich Stysiak posłała asa serwisowego, później popisała się udanym atakiem, a podczas gry na przewagi zanotowała cenny blok.

"Magda Stysiak w formie" - podpisano nagranie z udziałem 22-latki.

Po trzech meczach Fenerbahce jest liderem grupy C Ligi Mistrzów z kompletem zwycięstw bez straconego seta. Z kolei Grot Budowlane zajmują trzecie miejsce, a jeżeli będący na drugiej lokacie SC Potsdam w czwartek, 30 listopada ogra Calcit Kamnik, to niemiecki zespół będzie miał trzy "oczka" więcej.

Przeczytaj także:
Doczekali się. Ważna zmiana w PlusLidze

Komentarze (0)