Siatkarki Eczacibasi Dynavit Stambuł w poprzednim sezonie Ligi Mistrzyń dotarły do finału. Odniosły wówczas komplet zwycięstw w fazie grupowej i zostały zatrzymane dopiero w decydującym starciu przez VakifBank Stambuł. Tym razem droga do najlepszej "dwójki" się wydłużyła.
Drużyna Martyny Czyrniańskiej zajęła drugie miejsce w grupie i o awans do ćwierćfinału musiała powalczyć w barażach. W tej fazie trafiła na ukraińskie SC Prometej Dnipro. Pierwszy mecz przyniósł trzysetowe zwycięstwo ekipy z Turcji. Powtórka tego wyniku we własnej hali była bardzo prawdopodobna.
Początek spotkania był jednak lepszy w wykonaniu rywalek, które szybko odskoczyły na 6:3. W późniejszych fragmentach faworytki nie były w stanie doprowadzić do remisu, choć zmniejszyły dystans do prowadzących. Te w środkowej fazie uciekły na 15:11, ale nie zdołały utrzymać przewagi. Siatkarki tureckiego klubu doprowadziły do remisu i popisały się znakomitą końcówką, która dała im zwycięstwo 25:20.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: toczyły wojny w UFC. Poznajesz, kogo odwiedziła Jędrzejczyk?
Finalistki poprzedniej edycji rozgrywek od początku drugiej partii utrzymywały pewną grę. Szybko wypracowały przewagę i odskoczyły na 7:4. Rywalki nie potrafiły dotrzymać kroku rozpędzonym faworytkom, które utrzymywały bezpieczną przewagę. Eczacibasi zamknęło tę odsłonę serią pięciu wygranych akcji z rzędu, rozbijając ekipę z Ukrainy do 15.
Kolejny set przyniósł dość niespodziewaną zamianę ról. Na parkiecie w Stambule zaczęły dominować siatkarki Prometeja, które z czasem wyszły na 11:6. Gospodynie później traciły nawet siedem punktów, jednak w drugiej części seta wzięły się za odrabianie strat. Po pięciopunktowej serii doprowadziły do stanu 20:22, jednak nie doprowadziły do wyrównania. Zawodniczki ukraińskiego klubu wygrały 25:23 i utrzymały się w meczu.
W czwartej odsłonie zawodniczki Eczacibasi wróciły do swojej gry. Już od początku nadawały ton grze, chociaż do stanu 10:10 rywalki dotrzymywały im kroku. Od tego momentu całkowicie zdominowały wydarzenia na parkiecie i szybko uciekły na 16:11. Mecz zamknęły kolejną punktową serią i setem wygranym do 16. Najlepszą zawodniczką spotkania została Alexa Lea Gray, która zdobyła łącznie 18 punktów.
W ćwierćfinale Ligi Mistrzyń Eczacibasi zmierzy się z Savino Del Bene Scandicci. Turczynki będą miały tym samym szansę na rewanż za dwie porażki w fazie grupowej rozgrywek.
Eczacibasi Dynavit Stambuł - SC Prometej Dnipro 3:1 (25:20, 25:15, 23:25, 25:16)
Eczacibasi:
Woronkowa, Arici, Sahin E., Gray, Jack-Kisal, Bosković, Sebnem (libero) oraz Ozel (libero), Baladin, Erkek, Aydemir, Sahin Y.
Prometej: Szarhorodska, Milenković, Meliuszkina, Drpa, Bumken, Dorsman, Niemcewa (libero) oraz Wasiliewa (libero), Majewska, Dańczak