Błędy słono kosztowały Norwida. "Pojedyncze głupoty nas rozstrajały"

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Exact Systems Hemarpol Częstochowa
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Exact Systems Hemarpol Częstochowa

Exact Systems Hemarpol Częstochowa przegrał z Indykpolem AZS-em Olsztyn 0:3. Spotkanie to długo toczyło się punkt za punkt, ale gospodarze popełniali pojedyncze błędy. Rozgrywający Norwida Tomasz Kowalski nazwał je "głupotami".

Faworytem spotkania w Częstochowie był wyżej notowany w tabeli PlusLigi Indykpol AZS Olsztyn. Zespół ze stolicy województwa warmińsko-mazurskiego walczy o awans do fazy play-off i w starciach z drużynami z dołu tabeli nie może sobie pozwolić na wpadki. W starciu z Exact Systems Hemarpolem Częstochowa olsztynianie nie zawiedli oczekiwań.

Indykpol AZS wygrał 3:0. Wynik na to nie wskazuje, ale było to bardzo wyrównane spotkanie. W każdym z setów częstochowianie popełniali jednak szkolne błędy. Były to złe przyjęcia, nieudane ataki czy błąd w ustawieniu. I to w kluczowych momentach.

- Szkoda pierwszego seta, gdzie graliśmy na przewagi i niewiele brakowało, żebyśmy mieli piłkę setową. Gdybyśmy wygrali seta, który nam nie wychodził, mocno by nas uskrzydlił. Cały mecz przebiegał pod dyktando rywali. My momentami łapaliśmy małą przewagę, ale pojedyncze głupoty nas rozstrajały - powiedział po meczu rozgrywający Norwida, Tomasz Kowalski.

- Chcieliśmy ten mecz wygrać. Trochę smaczku dodawało to, że mieliśmy pierwszy mecz na wyciągnięcie ręki. Trochę na własną prośbę go przegraliśmy. Tutaj było trochę dalej od zwycięstwa. Czego nam zabrakło? Na pewno wszystkiego po trochu - dodał Kowalski.

Częstochowianie nie sprawili kolejnej niespodzianki w tym sezonie i ze spotkania z AZS-em chcą wyciągnąć lekcję. - Naszym celem jest próba wygrania każdego meczu w tej lidze i nie będziemy zadowalać się tym, że graliśmy na styku z takim zespołem jak Indykpol AZS Olsztyn. Wiadomo, oni mają swoje atuty i jest to bardzo ofensywny zespół. My nie wykorzystaliśmy swoich atutów - stwierdził Kowalski.

Czytaj także:
Cudu w Stambule nie było. Wicemistrzynie Polski odpadły z Ligi Mistrzyń
Znamy pary ćwierćfinałowe Ligi Mistrzów. Trudne zadanie Jastrzębskiego Węgla

ZOBACZ WIDEO: Rywal Hurkacza weźmie ślub. Ukochana powiedziała "tak"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty