[tag=90432]
Waldo Kantor[/tag] doskonale zna smak olimpijskiego medalu. W 1988 roku w Seulu wraz z reprezentacją Argentyny stanął na najniższym stopniu podium. Dla Albicelestes był to pierwszy krążek w historii wywalczony przez siatkarzy. 64-latek miał w tym sukcesie swój udział, występował na pozycji rozgrywającego.
22 lata później, gracze z Ameryki Południowej pod wodzą Marcelo Mendeza powtórzyli ten wynik, sięgając w Tokio po brązowe krążki. Trzy lata od tego wydarzenia (igrzyska odbyły się w 2021 roku - przyp. red.), Argentyńczycy będą mieli szansę potwierdzić, że nie był to przypadek, pod warunkiem wywalczenia kwalifikacji. Waldo Kantor nie widzi ich jednak w gronie kandydatów do medali w Paryżu.
ZOBACZ WIDEO: "Awaria transmisji". Ludzie przecierali oczy ze zdumienia
- Największe szanse na złoto igrzysk w Paryżu daję Polsce. Zdziwiło mnie, jak wielu dobrych Polaków jest w każdym zespole PlusLigi. Na Rosję ze zrozumiałych względów nie patrzę. Brazylia już nie jest tak mocna, jak dawniej, brakuje jej trochę zmienników. Włosi są bardzo silni, pełni młodości, a najbliżej Polski są w tej chwili Amerykanie. Te trzy zespoły to teraz najlepsze drużyny narodowe świata. Ale Polskę cenię najbardziej - przyznał Waldo Kantor w rozmowie z serwisem weszlo.com.
Szkoleniowiec zza oceanu nie ukrywa, że jest pod wrażeniem potencjału, jaki ma do dyspozycji Nikola Grbić. Argentyńczyk szczególnie wysoko ocenia przyjmujących. Klasowych graczy do obsadzenia tej pozycji Polska ma szczególnie dużo, o czym trener Enea Czarnych Radom przekonał się, przyjmując ofertę pracy w zespole z PlusLigi.
- Proszę zobaczyć, jaki Polska ma potencjał na pozycji przyjmującego: Śliwka, Semeniuk, Bednorz, Leon, Fornal, Szymura. Przecież oni wszyscy, jakby wstawić ich do dowolnej drużyny narodowej świata, mieliby miejsce w pierwszej szóstce. Najbardziej z tego grona cenię w tej chwili Semeniuka. I Fornala, za jego temperament - powiedział brązowy medalista igrzysk olimpijskich w Seulu.
- Wiedziałem, że polska liga w ostatnich latach bardzo się rozwinęła. Gdy znalazłem się tutaj i zacząłem patrzeć z bliska na kolejne mecze, zdziwiło mnie, na jak wysokim poziomie jest wielu polskich zawodników i oni naprawdę dużo potrafią. W drużynie jest 14 siatkarzy, w PlusLidze z reguły to 10 Polaków i czterech obcokrajowców. W Serie A to zazwyczaj siedmiu Włochów i siedmiu graczy z innych krajów. To robi sporą różnicę i przekłada się też na poziom reprezentacji narodowej - powiedział doświadczony szkoleniowiec.
Czytaj także:
W rankingu FIVB są za Libią i Pakistanem. Mają szansę zorganizować MŚ w 2025 roku
Andrea Anastasi wytypował medalistów IO. Wspomniał też o Polakach
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)