Dla Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle nadeszły trudne czasy. Po latach sukcesów drużyna przechodzi kryzys, na który w dużej mierze wpłynęła plaga kontuzji, jaka dopadła zespół w trakcie sezonu. W efekcie, wicemistrzowie Polski nie zdołali zakwalifikować się do rywalizacji o Tauron Puchar Polski, a grę w Lidze Mistrzów zakończyli na rundzie play-off. W dalszym ciągu niepewny jest również awans do najlepszej ósemki PlusLigi.
Kibiców niepokoić może również przyszłość zespołu. Głośno mówi się o problemach finansowych głównego sponsora drużyny Grupy Azoty. Przesądzone jest także odejście największych gwiazd. Ekipę z Kędzierzyna-Koźla opuszczą Aleksander Śliwka, Łukasz Kaczmarek i Bartosz Bednorz. Zmiana nastąpi także na stanowisku trenera. Niewiele mówi się jednak o transferach, które miałyby zrekompensować straty.
Jednym z zawodników, który w kolejnym sezonie dołączyć ma do ZAKSY, jest Bartosz Kurek, który według medialnych doniesień, związał się z klubem dwuletnim kontraktem. Kolejne nazwiska, jakie pojawiły się na karuzeli transferowej, są równie imponujące. Wśród potencjalnych nabytków wymieniano Earvina Ngapetha, Michała Kubiaka, Artura Szalpuka, Rafała Szymurę, Karola Urbanowicza, Osmany Juantorenę i Wilfredo Leona. Ten ostatni wydaje się jednak coraz mniej prawdopodobny, choć nadal niewykluczone, że zagra w Polsce.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ależ popis Anity Włodarczyk. Nagranie obiega sieć!
- Nie słyszę za bardzo o mocnych transferach, poza tym dość długo trwa oczekiwanie na nazwisko trenera. Ma nim być Andrea Giani, ale nie wiem, czy już dokonano wyboru. Ja myślę, że jeśli Bartek już coś podpisał, to zawierzył ludziom. Zawarł w kontrakcie twarde warunki i to nie finansowe. Jeśli chciałby przyjść do ZAKSY, to nie takiej rozebranej - powiedział w rozmowie z dziennikiem "Fakt" siatkarski ekspert i komentator Wojciech Drzyzga.
W Grupie Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle w kolejnym sezonie obok Kurka występować mają m.in. David Smith, Marcin Janusz, Daniel Chitigoi i Jakub Szymański. Dodatkowo z wypożyczenia powrócić ma Mateusz Poręba. Sprawą otwartą pozostaje przyszłość libero zespołu Erika Shojiego. Zespół ma poprowadzić Giani.
- Marketingowo nazwisko Kurek dla ligi jest kapitalne. Bartek też już jest w tym wieku, że pewnie powrót do Polski jest dla niego ważnym elementem przejścia z kariery siatkarza do być może innych zajęć, choć nikt mu końca kariery jeszcze nie wyznacza. Pytanie, w jakim będzie grał zespole. Nie chodzi mi tu o nazwę, a o jakość drużyny. Jak będzie musiał atakować po pięćdziesiąt razy w meczu, to raczej nie będzie jego bajka - uważa były wybitny reprezentant Polski.
Czytaj także:
Grupa Azoty ZAKSA ma alternatywę dla Leona. Wielka gwiazda na celowniku
Kibice wyszli przed końcem meczu. Aleksander Śliwka nie wytrzymał