Sławomir Gerymski: Znaleźliśmy się na równi pochyłej

Siatkarze Rajbudu GTPS Gorzów Wielkopolski po świetnym początku sezonu byli nawet wskazywani jako jeden z faworytów I ligi mężczyzn. Ostatnio jednak coś się w gorzowskiej drużynie zacięło, a po serii trzech porażek z rzędu trener Sławomir Gerymski nie ukrywa: - Przechodzimy kryzys, znaleźliśmy się na równi pochyłej.

Od trzech spotkań siatkarze GTPS-u nie potrafią odnieść zwycięstwa. Gorzowianie przegrali kolejno z Treflem Gdańsk i BBTS-em Bielsko-Biała, czyli faworytami do awansu do PlusLigi, a także dość niespodziewanie z osłabioną Avią Świdnik. - Przechodzimy kryzys, znaleźliśmy się na równi pochyłej. Po dobrym początku rozgrywek nasza sytuacja w tabeli znacznie się zagmatwała - mówił po tym meczu trener GTPS-u Sławomir Gerymski, cytowany przez Gazetę Lubuską.

Po meczu z Avią szkoleniowiec miał do swoich siatkarzy żal, że nie realizowali taktyki. - Założyliśmy sobie, że musimy omijać zagrywkami libero Avii Mariusza Kowalskiego. Powinniśmy byli za to celować w Wojciecha Pawłowskiego, by jak najczęściej eliminować go z ataku. Chłopcy niby wszystko zrozumieli, pokiwali głowami, ale na boisku robili zupełnie odwrotnie. Z naszej taktyki wyszły nici - narzekał trener Gerymski.

Porażkę z Avią męsko wziął na siebie przyjmujący GTPS-u, Krzysztof Grzesikowski. - W kluczowych momentach spotkania wpadło mi pod nos chyba pięć piłek - wyjaśnił zawodnik.

Źródło artykułu: