Sobotni hit z udziałem mistrzów świata. Polacy odpoczywają

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / VolleyballWorld / Na zdjęciu: reprezentacja Włoch
Materiały prasowe / VolleyballWorld / Na zdjęciu: reprezentacja Włoch
zdjęcie autora artykułu

Siatkarze reprezentacji Polski po trzech wygranych meczach w Antalyi czeka zasłużony odpoczynek. O punkty powalczą rywale Biało-Czerwonych. Hity dnia to starcie Włochów z Japończykami i Argentyny z Niemcami.

Reprezentacja Słowenii w niedzielę zagra z Polakami, jednak zanim to nastąpi, podopieczni Gheorghe Cretu zmierzą się w sobotę z Kanadyjczykami. Spotkanie to zapowiada się interesująco. Szanse obu ekip są porównywalne, jednak to drużyna z Bałkanów będzie bardziej zdeterminowana. Aktualnie Słoweńcy zajmują siódme miejsce w rankingu FIVB. Nie mogą jednak pozwolić sobie na wpadkę, bowiem strata punktowa będzie bardzo dotkliwa.

W meczu numer 2 Turcy podejmą Francję. Trójkolorowi są murowanym faworytem tej konfrontacji. Les Bleus po wpadce ze Słowenią zdołali wrócić na dobre tory. O tym samym marzą zawodnicy znad Bosforu, którzy wciąż czekają na pierwszy triumf w Lidze Narodów.

Trzeci mecz dnia to starcie Amerykanów z Bułgarami. Ekipa zza oceanu w Antalyi reprezentowana jest przez "drugi garnitur". Jak dotąd srebrnym medalistom ostatniej edycji Ligi Narodów nie udało się wygrać nawet seta. Podobnie jak Bułgarom, którzy z powodu kontuzji występują bez kilku podstawowych zawodników. W sobotę jeden z zespołów znacząco poprawi sobie humor przed ostatnią kolejką.

ZOBACZ WIDEO: Porównali go do Maradony. Tylko spójrz, co robił z piłką

Wieczorem sympatyków siatkówki czeka hitowe starcie z udziałem mistrzów świata Włochów oraz rewelacji tegorocznej edycji Ligi Narodów Japończyków. Azjaci to jedna z trzech drużyn niepokonanych. Potencjał w tej ekipie jest spory, co pokazuje ich wygrana w starciu z Kubańczykami. Starcie z Azzuri powinno pokazać ich faktyczny potencjał.

Kolejna potyczka zapowiada się równie ciekawie, choć Niemcy i Argentyńczycy dotychczas nie wygrali. O ile porażkę Albicelestes z Brazylią można było kalkulować, to 1:3 z Japonią należy uznać za sporą wpadkę. Rozczarowuje także drużyna Michała Winiarskiego. Przed startem Ligi Narodów nikt bowiem nie spodziewał się, że zarówno Kubańczycy, jak i Włosi przejadą się po naszych zachodnich sąsiadach.

Kolejkę zakończy mecz Kubańczyków z Irańczykami. Faworyt tej konfrontacji może być tylko jeden. Zespół z Karaibów od początku imponuje formą i coraz śmielej myśli o występie na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Podobny cel przed startem Ligi Narodów przyświecał Irańczykom. Persów czeka jednak daleka droga do osiągnięcia tego celu, co pokazał przegrany 1:3 mecz z Serbami.

Plan spotkań Ligi Narodów na sobotę, 25 maja 2024 r.

Słowenia - Kanada godz. 13.00

Turcja - Francja godz. 16.00

Bułgaria - USA godz. 19.00

Japonia - Włochy godz. 19.00

Argentyna - Niemcy godz. 22.30

Kuba - Iran godz. 02.00

Czytaj także: Ten widok nam się nie nudzi. Zobacz tabelę po meczu Holandia - Polska

Źródło artykułu: WP SportoweFakty