W tym roku faza finałowa Ligi Narodów odbywa się w naszym kraju. Dzięki temu reprezentacja Polski miała zapewniony udział i w rundzie zasadniczej walczyła tylko i wyłącznie o jak najlepsze rozstawienie. Ostatecznie zajęła 2. miejsce i trafiła na Brazylię, którą w czwartek (27 czerwca) pokonała 3:1.
W kolejnym dniu Biało-Czerwoni poznali rywala, z którym powalczą o awans do finału. Została nim reprezentacja Francji po tym, jak udało jej się pokonać Włochy po tie-breaku (relacja TUTAJ). Trójkolorowi byli zdecydowanymi faworytami z uwagi na to, że Italia do Łodzi przyjechała rezerwowym składem. Mimo to Włosi podjęli walkę. Spotkanie miało zaskakujący przebieg.
Francuzi musieli się napracować, by ostatecznie zapewnić sobie rywalizację o medale. W decydującej partii zdołali przejąć kontrolę w samej końcówce i już przy pierwszej piłce meczowej postawili kropkę nad "i".
ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką: "Złapał nas duży kryzys". Polki bez szans w starciu z Chinkami
Wówczas błysnął znany z polskich parkietów Kevin Tillie. Obecnie zawodnik Projektu Warszawa pojawił się w polu serwisowym i posłał asa, który zakończył mecz.
Włosi byli natomiast przekonani o tym, że piłka po zagrywce przyjmującego wyszła poza boisko. Jednak sztab szkoleniowy nie miał możliwości poproszenia o wideoweryfikację. Jednak dokładna powtórka telewizyjna pokazała, że piłka minimalnie, ale dotknęła linii.
Teraz reprezentacja Francji może przygotowywać się do rywalizacji z Polską. Przypomnijmy, że ich spotkanie odbędzie się w sobotę, 29 czerwca o godzinie 17:00. Transmisja telewizyjna w Polsacie, Polsacie Sport 1 i Polsacie Sport Premium 1. Online na Polsat Box Go, a relacja tekstowa na WP SportoweFakty.
Przeczytaj także:
Po tej akcji komentator Polsatu zaczął się śmiać