Siatkarze reprezentacji Chin do rywalizacji w Challenger Cup przystępowali jako najniżej sklasyfikowany zespół w rankingu FIVB. Ekipa z Azji jeszcze rok temu miała problemy w meczach z takimi rywalami jak Indonezja, Indie czy Kazachstan, z którymi wygrywali po tie-breakach. Z kolei Katarem przegrali 0:3 mecz o brązowy medal mistrzostw Azji 2023.
Pod wodzą Vitala Heynena ekipa zza Wielkiego Muru robi błyskawiczne postępy. Najlepszym na to dowodem są wyniki, jakie Chińczycy osiągają w Challenger Cup. Po wygranej nad Meksykiem, w półfinale Azjaci uporali się z grupowym rywalem Polaków na igrzyskach olimpijskich. Egipcjanie pożegnali się z marzeniami o finale po trzysetowej przegranej.
Heynen miał powody do zadowolenia, bowiem jego podopieczni nieźle prezentowali się zarówno w polu zagrywki, jak i w grze blokiem. Co istotne, popełnili zdecydowanie mniej błędów niż rywale. Liderami zespołu w sobotnim starciu byli Zhang (14 punktów) i Wang (12 punktów).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ma 41 lat i jej uroda wciąż jest zniewalająca
Zdecydowanie w gorszym nastroju po meczu swoich podopiecznych był Raul Lozano. Po dwóch setach wydawało się, że wszystko idzie zgodnie z planem i Ukraińcy, którzy do rywalizacji przystępowali jako najwyżej sklasyfikowana drużyna w rankingu FIVB, nie powinni mieć problemów z awansem. Belgowie odwrócili jednak losy rywalizacji, doprowadzili do tie-breaka i wyszarpali rywalom wygraną.
Bohaterami ekipy "Czerwonych Smoków" byli fenomenalny Reggers (31 punktów) i Rotty (18 punktów) oraz D'Heer autor 4 punktowych bloków. W reprezentacji Ukrainy wyróżnili się Kisiliuk (18 punktów) oraz Drozd (17 punktów).
Wyniki meczów półfinałowych:
Ukraina - Belgia 2:3 (25:21, 25:20, 15:25, 21:25, 11:15)
Chiny - Egipt 3:0 (25:15, 27:25, 25:19)
Plan spotkań finałowych - 7 lipca:
Mecz o 3. miejsce: Ukraina - Egipt
Mecz o 1. miejsce: Chiny - Belgia
Czytaj także:
IO: Dramat mistrza świata. Drugi raz z rzędu nie zagra na wielkiej imprezie