W pierwszym dniu turnieju siatkarze z Perugii zwyciężyli 3:1 z Bogdanka LUK-iem Lublin, a Jastrzębski Węgiel zapewnił sobie awans do finału w zakończonym wynikiem 3:2 z Asseco Resovią Rzeszów. Tym samym w ostatnim meczu Bogdanka Cup doszło do pierwszego spotkania mistrzów Polski i Włoch od 2015 roku. Wtedy zmierzyli się w dwumeczu na etapie półfinału Ligi Mistrzów i lepsza okazała się ekipa z Perugii.
W niedzielę w pierwszym i w drugim secie lepsza była drużyna z Włoch. Kończyły się one wynikami 25:19 oraz 25:23. Szczególnie w drugiej partii jastrzębianie mieli czego żałować, ponieważ prowadzili 15:9. Przeciwnicy nie zrazili się tym wynikiem i dopadli mistrza Polski już przy stanie 21:21. Później należała do nich końcówka seta.
Sytuacja Jastrzębskiego Węgla stała się niewesoła, ale potrafił poprawić ją w trzecim secie. Ten zakończył się wynikiem 25:20, więc drużyna z województwa śląskiego złapała kontakt z przeciwnikiem. Ekipa z Perugii odjechała początkowo na 7:4, ale po kilku następnych minutach zrobiło się 15:11 dla Jastrzębskiego Węgla i do kolejnego zwrotu akcji już nie doszło.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
W przypadku tego meczu, co się odwlecze, to nie uciecze i w czwartym secie Perugia postawiła "kropkę nad i" i zapewniła sobie zwycięstwo 3:1. Jeszcze przy wyniku 20:19 zanosiło się na zaciętą końcówkę, ale goście z Włoch odjechali na 25:21 i mogli cieszyć się z pierwszego miejsca w Bogdanka Cup.
Trzecie miejsce w turnieju zajęła Bogdanka LUK Lublin, która we wcześniejszym meczu zwyciężyła 3:0 z Asseco Resovią Rzeszów.
Sir Susa Vim Perugia - Jastrzębski Węgiel 3:1 (25:19, 25:23, 20:25, 25:21)
Czytaj także: Pokonały Chemika Police, sięgnęły po Puchar CEV
Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?
Mocna strona to nazwiska
Kaczmarek to tylko na koszulce bo
Gra to poniżej juniora nie widzę jaw w walce o medale