Mocne i emocjonujące otwarcie sezonu Tauron Ligi. Wicemistrzynie kraju z dwoma punktami

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: DevelopRes Rzeszów
WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: DevelopRes Rzeszów
zdjęcie autora artykułu

Pierwszy mecz sezonu 2024/2025 Tauron Ligi i od razu mnóstwo emocji. Aż pięciu setów potrzeba było do wyłonienia zwycięzcy spotkania w Radomiu. Ostatecznie DevelopRes Rzeszów pokonał 3:2 MOYA Radomkę, a MVP została wybrana Marrit Jasper.

Do meczu otwierającego sezon 2024/2025 Tauron Ligi obie drużyny podeszły mocno odmienione względem tego, w jakim kształcie kończyły poprzednie rozgrywki. Przede wszystkim na ławce trenerskiej KS DevelopResu Rzeszów nie ma już Stephane'a Antigi. Zastąpił go Michal Mašek. Do składu Rysic dołączyły m.in. reprezentantki Polski - Agnieszka Korneluk i Monika Fedusio.

Z kolei po stronie MOYA Radomki Radom brakuje Natalii Murek. Nową kapitan zespołu z województwa mazowieckiego jest Kamila Witkowska. Rekonwalescencję po niedawno przebytej kontuzji przechodzi Weronika Szlagowska, dlatego poczynania nowych koleżanek oglądała jedynie zza band reklamowych.

Zdecydowanie lepiej premierową odsłonę czwartkowego spotkania w Hali RCS w Radomiu rozpoczęły przyjezdne. Po kilku pierwszych akcjach kibice zgromadzeni na trybunach mogli mieć wrażenie, że pojedynek będzie przypominał bardzo nieudane starcia ich pupilek z okresu przygotowawczego.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Szalony taniec mistrzyni olimpijskiej z Tokio! Fani są zachwyceni

Wicemistrzynie Polski szybko objęły bowiem kilkupunktową przewagę. Co prawda później miejscowe doprowadziły do remisu, lecz następne fragmenty przebiegały już pod dyktando gości. Wiele piłek podbijały Aleksandra Szczygłowska i Marrit Jasper, a Katarzyna Wenerska miała dużą swobodę w rozegraniu, równo obdzielając swoje partnerki.

Drugi set wyglądał podobnie do poprzedniego, z tą różnicą, że tym razem ton boiskowym wydarzeniom od początku nadawała Radomka. Rozkręciła się Maria Jordanowa, która kończyła wiele ważnych piłek. Choć jej drużyna nie była skuteczna w pierwszej akcji i, paradoksalnie, dużo lepiej radziła sobie w kontrataku, to zdołała doprowadzić do wyrównania w całym meczu. Rozstrzygnęła na swoją korzyść emocjonującą końcówkę.

Podopieczne Jakuba Głuszaka spuściły z tonu w trzeciej partii, co skrzętnie wykorzystały rywalki. Wciąż nieskuteczna była Monika Gałkowska, więc potem trener zdecydował się wprowadzić w jej miejsce Milkę Stijepić. DevelopRes systematycznie punktował i kilkanaście minut później zapewnił sobie minimum jedno "oczko" zdobyte w czwartkowym meczu.

Radomianki nie zamierzały składać broni, a dużo ożywienia w ich szeregi wniosła Dagmara Dąbrowska, która pojawiła się na parkiecie za Laurę Milos. W czwartej części skończyła 5 z 9 posłanych do niej piłek, wydatnie wspierając liderkę swojej ekipy, Jordanową. Miejscowe dysponowały zdecydowanie większą siłą rażenia na siatce, dzięki czemu doprowadziły do tie-breaka.

W piątym secie gospodynie prowadziły już 11:9, jednak seria nieskutecznych akcji i bloków rzeszowianek ostudziła ich zapędy. Bardzo ważne wymiany sfinalizowały Sabrina Machado i Fedusio. Brazylijskiej atakującej nie zadrżała ręka przy meczbolu i to jej zespół mógł cieszyć się ze zwycięstwa 15:13.

MVP spotkania została wybrana Marrit Jasper, przyjmująca DevelopResu.

MOYA Radomka Radom - KS DevelopRes Rzeszów (16:25, 26:24, 21:25, 25:22, 13:15)

Radomka: Mayer, Milos, Garita, Gałkowska, Jordanowa, Witkowska, Śliwa (libero) oraz Stijepić, Stachowicz, Piotrowska, Miilen, Dąbrowska.

DevelopRes: Wenerska, Jasper, Jurczyk, Machado, Fedusio, Korneluk, Szczygłowska (libero) oraz Honorio, Chmielewska, Fedorek, Centka-Tietianiec.

MVP: Marrit Jasper (DevelopRes).

Źródło artykułu: WP SportoweFakty