Po spotkaniu zadowolony z gry swojego zespołu był środkowy, Patryk Czarnowski: -Zagraliśmy dobre spotkanie. Mieliśmy mały przestój w trzecim secie. Mogę pochwalić swój zespół jeśli chodzi o zagrywkę, była stabilna i taktyczna. Wygraliśmy to spotkanie, co nas dodatkowo podbuduje. Graliśmy spokojną siatkówkę, nie było żadnej nerwowości w grze, to może świadczyć o tym, że jesteśmy już w miarę doświadczonym zespołem.
Gracz z Jastrzębia zwracał również uwagę na zmęczenie zawodników. - Jest zmęczenie po Lidze Mistrzów, przed nami ciężki miesiąc, w którym gramy non stop, dwa razy w tygodniu. Doszedł jeszcze Puchar Polski, więc będzie to najcięższy miesiąc w lidze, ale po to jesteśmy żeby grać i mam nadzieję, że jakoś to przetrwamy i zdobędziemy wiele sukcesów..
Obiecał przy okazji ambitną walkę w europejskich pucharach: - Powalczymy z Piacenzą i Panathinaikosem. Nie będą to łatwe spotkania, wiadomo jak silne są to drużyny. Ale będziemy walczyć o każdy set i o każdy mecz oczywiście.
Zupełnie inne nastroje panowały w ekipie Akademików. Błędy w końcówkach podkreślał przyjmujący, Jakub Radomski: - Naszym problemem są końcówki, ciężko powiedzieć czego nam brakuje. Nie zawsze tak jest, ale błędy się zdarzają. Zwrócił uwagę na nie najgorszy, mimo wszystko, występ swojej drużyny. -Przyjęcie było dobre. Graliśmy całkiem nieźle. W każdym secie przegraliśmy po walce - powiedział dla portalu SportoweFakty.pl, zawodnik Politechniki.