37-letni Luciano De Cecco to bez wątpienia jeden z najlepszych rozgrywających świata. Od lat stanowi o sile reprezentacji Argentyny i przygotowuje się razem z nią do tegorocznych mistrzostw świata. Ostatnie sezony spędził w lidze włoskiej, gdzie był zawodnikiem Valsa Group Modena.
Jednak poprzedni sezon był dla niego nieudany z powodu problemów zdrowotnych. Doświadczony Argentyńczyk zmagał się z kamicą nerkową i musiał przejść zabieg. W dodatku klub z Modeny rozwiązał z nim kontrakt za porozumieniem stron i w jego miejsce pozyskał Amira Tizi-Oualou, którego wykupił z... Steam Hemarpol Norwida Częstochowa.
ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką: Tłumy oszalały na punkcie Polek. Zobacz ich drogę po brąz Ligi Narodów
Działacze z Częstochowy byli zmuszeni szukać zastępstwa dla młodego i utalentowanego Francuza. Wybór padł właśnie na Argentyńczyka.
- To dla mnie zupełnie nowe doświadczenie - wielka szansa w świetnej lidze, a do tego nowy kraj, który znałem dotąd tylko z turniejów reprezentacyjnych i Ligi Mistrzów. Myślę, że to będzie bardzo ciekawe wyzwanie - powiedział po transferze klubowym mediom De Cecco.
Jego transfer do ósmego klubu PlusLigi wywołał duże poruszenie w środowisku siatkarskim w naszym kraju. De Cecco podchodzi do tego ze spokojem.
- Prawda jest taka, że nie zdaję sobie sprawy z tego, pewnie dlatego, że w tym momencie jestem tak daleko od Polski. Oczywiście media społecznościowe zbliżają nas wszystkich do siebie, ale na pewno w pełni doświadczę tego zainteresowania, jak będę już na miejscu w Polsce - dodał.
- PlusLiga ma wszystko: fantastycznych kibiców, wysoki poziom zawodników i niezwykle konkurencyjne rozgrywki. Codziennie trzeba dawać z siebie maksimum - i to mi się podoba - ocenił Argentyńczyk.
Zawodnik nie ukrywał, że przeniesienie się do Polski nie było łatwą decyzją. Na transfer ostatecznie namówił go prezes Norwida, Łukasz Żygadło. - Dużo rozmawiałem z Łukaszem, starając się znaleźć najlepsze rozwiązanie dla klubu i dla mnie. Ale jak to bywa w życiu – kiedy jedne drzwi się zamykają, otwierają się inne. I uważam, że to może być pozytywne dla wszystkich stron - zauważył De Cecco.
Rozgrywający stawia sobie wysokie cele przed debiutanckim sezonem w PlusLidze. - Po nierównym roku chciałbym wrócić do poziomu, na którym najbardziej lubię grać. Chcę pomóc kolegom z drużyny grać lepiej – wierzę, że wciąż mam wiele do zaoferowania. Najważniejsze: użyć swoich umiejętności, by wygrywać mecze. To jest cel każdego dnia - zakończył.
