Maksymilian Granieczny w obecnym sezonie zadebiutował w reprezentacji Polski. Młody siatkarz, mówiąc kolokwialnie, wszedł do drużyny narodowej z futryną, zdobywając uznanie selekcjonera Nikola Grbicia oraz sympatyków Biało-Czerwonych.
Dobra postawa 20-latka nie umknęła też siatkarskim ekspertom, którzy uznali Maksymiliana Graniecznego za jeden z największych talentów na świecie, jeśli chodzi o graczy na pozycji libero. Pod wrażeniem umiejętności młodego zawodnika był również Bernardo Rezende, który miał okazję na żywo obserwować jego poczynania podczas turnieju Ligi Narodów w Chicago.
ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką: Przeżyjmy to jeszcze raz. Tak wyglądał turniej finałowy Ligi Narodów
Wychowanek Górnika Radlin obok Jakuba Popiwczaka został powołany na zgrupowanie reprezentacji Polski w Zakopanem, jako jeden z dwóch libero. Problemy zdrowotne sprawiły jednak, że selekcjoner polskiej kadry zmuszony był dowołać także Mateusza Czunkiewicza. 28-latek ma stanowić zabezpieczenie, na wypadek, gdyby problemy zdrowotne Maksymiliana Graniecznego uniemożliwiły mu występ na mundialu.
- W momencie, kiedy zawodnik dowiaduje się, że coś z jego zdrowiem nie jest w stu procentach dobrze, pojawiają się pewne obawy. Całe szczęście w kadrze dysponujemy pełnym sztabem ludzi - czy to fizjoterapeutami, czy trenerami przygotowania motorycznego, czy lekarzami - którzy kontrolują moją sytuację. Jestem normalnie z drużyną, przygotowuję się jak tylko mogę. Sytuacja jest monitorowana, więc nie muszę się niczego bać tylko pracować i robić swoje - powiedział w rozmowie z TVP Sport Maksymilian Granieczny.
Zarówno sztab szkoleniowy, jak i sam zawodnik nie zdradzają, na czym polegają problemy zawodnika, które uniemożliwiają mu pełne uczestniczenie w treningach. Siatkarz przyznaje jednak, że pozostaje optymistą jeśli chodzi o miejsce w czternastoosobowej kadrze na mistrzostwa świata na Filipinach.
- Szczegóły zostawiamy w drużynie. Mogę tylko powiedzieć, że jestem w dobrych rękach. Mam plan treningowy obejmujący siłownię i halę. Jestem z chłopakami, ćwiczę, choć mam lekkie ograniczenia, żeby za bardzo się nie dociążać. Poza tym wszystkie ćwiczenia wykonuję normalnie, odbijam piłkę i jest dobrze. Plan "mistrzostwa świata 2025 Filipiny" jest w mojej głowie. Robię wszystko, żeby na nie polecieć - przyznał utalentowany libero.