Reprezentacja Grecji na mistrzostwa świata powróciła po 23 latach nieobecności. Na otwarcie trafił się rywal najtrudniejszy z możliwych. Naszpikowana gwiazdami Brazylia planowała odnieść łatwe zwycięstwo, bez większego angażowania swoich gwiazd. Tymczasem gdyby nie Gabriela Braga Guimaraes i Julia Isabelle Bergmann, Canarinhas mogłyby mieć olbrzymie problemy w starciu z europejskim przeciętniakiem.
Greczynki ostatecznie przegrały piątkowe starcie 0:3, jednak boisko mogły opuszczać z podniesionymi głowami. Momentami sprawiły rywalkom bowiem olbrzymie problemy. W pierwszym secie długo walczyły cios za cios, dopiero w końcówce zespół z Ameryki Południowej przechylił szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Srebrne medalistki Ligi Narodów w kolejnych odsłonach były bardziej czujne na boisku, kończąc zmagania bez straty seta.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Legenda na ekskluzywnych wakacjach. Pokazał nagrania
W kolejnym z piątkowych spotkań debiut na mistrzostwach świata zanotowały Słowenki. Europejski średniak, spoza czołowej dziesiątki rankingu CEV wydawał się skazywany na pożarcie w meczu z USA. Przez długi czas pachniało jednak niespodzianką. Siatkarki zza oceanu przecierały oczy ze zdumienia, kiedy rywalki przegrywały seta zaledwie 23:25, a kolejnego wygrały 25:17.
Stracony set podrażnił faworytki, które dopiero od trzeciego seta pokazały pełnię potencjału. Kolejną odsłonę Amerykanki wygrały co prawda 25:22, do końca drżąc o wynik. Dopiero czwarty set, w którym ze Słowenek uszło powietrze, zakończył się pełną dominacją zespołu zza oceanu. Póki co jednak wynik, ani styl wygranej nie wróży jednak podopiecznym Erika Sulliwana sukcesu na tym turnieju.
Wyniki meczów I kolejki fazy grupowej Mistrzostw Świata 2025 kobiet:
Grupa C:
Brazylia - Grecja 3:0 (25:18, 25:16, 25:16)
Grupa D: