Międzyrzecki klub opuścili obaj rozgrywający Orła z poprzedniego sezonu. Grzegorz Pająk, który zazwyczaj wychodził w pierwszej szóstce rozmawia już z innym pierwszoligowym klubem, ale na razie nie chce zdradzić w jakim mieście zagra. Drugi rozgrywający, Konrad Krzywiecki jakiś czas temu podpisał umowę z drugoligową drużyną - Olimpią Sulęcin. W barwach Orła zastąpią ich: Maciej Fijałek, mający za sobą występy między innymi w BBTS-ie Bielsko Biała i Energetyku Jaworzno oraz Łukasz Klucznik, który w zeszłym roku w ostatniej chwili opuścił drużynę GTPS Gorzów na rzecz drużyny AZS Stelmet Zielona Góra.
Na pozycji atakującego, oprócz Wojciecha Wesołowskiego, pojawi się najprawdopodobniej Krzysztof Hajbowicz - siatkarz, który dwukrotnie wraz ze swoimi drużynami awansował do PLS, najpierw z Politechniką Warszawa a ostatnio z Treflem Gdańsk, a także zdobył Mistrzostwo Polski w siatkówce plażowej.
O przyjęcie w drużynie Orła Międzyrzecz zadbają dotychczasowi skrzydłowi: Michał Jakubczak, Wojciech Janas i młody wychowanek klubu - Mariusz Szulikowski. Nowe twarze to: Daniel Mróz, który już kilka dni temu zapowiedział odejście z Gorzowa i chęć gry w Międzyrzeczu, oraz zawodnik z doświadczeniem z PLS, uprzednio gracz Energetyka Jaworzno - Maciej Kordysz. Szóstym przyjmującym będzie Krystian Pachliński, który w zeszłym sezonie pełnił funkcję libero i nadal będzie ją pełnił na zmianę z Patrykiem Kabzińskim. Na boisku pojawi się ten zawodnik, który w danym dniu będzie w lepszej dyspozycji.
Największe problemy działacze Orła mieli z obsadzeniem pozycji środkowych. Należy przypomnieć, że w tragicznym wypadku zginęło dwóch zawodników, grających na tej właśnie pozycji. Ich miejsce na boisku zajmą trzej nowi gracze: Arkadiusz Kucharski, Rafał Jarząbski (z EnergiiPro Gwardii Wrocław) oraz mierzący 207 centymetrów Jarosław Tepling, w zeszłym sezonie reprezentujący barwy Energetyka Jaworzno. Skład środkowych zamyka Adrian Hunek, który przedłużył kontakt z międzyrzecką drużyną.
Z większością siatkarzy kontrakty już zostały podpisane, z pozostałymi także sprawy są na najlepszej drodze i lada dzień należy spodziewać się sfinalizowania umów. Jednym z zawodników, który nie złożył jeszcze ostatecznego podpisu jest Krzysztof Hajbowicz, który ciągle jeszcze oficjalnie jest graczem Trefla Gdańsk.