- Faktycznie, był w piątek telefon z Krakowa do menedżera Andrzeja Miciula. Ten trochę dla żartu powiedział, że jeśli Wisła zapłaci 1,5 mln zł i pokryje długi AZS AWF, to proszę bardzo - powiedział Gazecie Wyborczej Marek Bykowski, szef Wielkopolskiego Związku Piłki Siatkowej.
Działacze AZS AWF nie chcą rezygnować z walki w najwyższej klasie rozgrywkowej. - To nie jest kwestia tego, czy zespół wystartuje, tylko w jakim składzie. W ostateczności wystawimy juniorki - dodał Bykowski.