62-letni szkoleniowiec prowadzi reprezentację Bułgarii od 2008 roku. W ostatnich mistrzostwach świata jego drużyna znalazła się na miejscach od 5-8. Czy zarząd bułgarskiej federacji siatkówki rzeczywiście poszukuje już nowego kandydata na szkoleniowca kadry? Sam zainteresowany tłumaczy dla portalu sportal.bg, że nie wie o pojawiających się na jego temat informacjach i zaprzecza, aby ktokolwiek informował go o odejściu z kadry. - Nie rozmawiałem z nikim. Nie wiem nic takiego - przyznaje Silvano Prandi.
Według Włocha to, czy będzie on prowadził nadal kadrę Bułgarii po mistrzostwach świata we Włoszech było ustalone już po tegorocznej Lidze Światowej. - Tak, co najmniej takie rozwiązanie mieliśmy z przywódców federacji po Lidze Światowej - twierdzi Prandi.
Zdaniem trenera między nim a zarządem była wyraźnie ustalona umowa... ustna. - Zawarłem jedynie umowę ustną - tłumaczy.
Czy to oznacza, że Prandi ma kłopoty z tamtejszą federacją? - Z mojej strony nie ma żadnych problemów, ale czy jest problem odnośnie mnie, nie wiem. Przynajmniej nie powiedziano mi czegoś takiego - przekonuje.