Andrea Anastasi: Nasza drużyna potrzebuje cierpliwości i wsparcia

- Mam wrażenie, że w Polsce o siatkówce mówi się bardzo dużo i to niekoniecznie dobrze, a zawodnicy odczuwają to wszystko na własnej skórze - uważa Andrea Anastasi, szkoleniowiec reprezentacji Polski.

Paulina Reczkowska
Paulina Reczkowska

Andrea Anastasi, szkoleniowiec reprezentacji Polski, nie ukrywa, że jest rozczarowany tym, że podczas tegorocznej Ligi Światowej zabraknie wielu czołowych zawodników polskiej kadry. - Oni nie podołają zdrowotnie takiej dawce gry, tym bardziej po tak ciężkim i długim sezonie w PlusLidze. Starałem się wysłuchać ich dokładnie i dowiedzieć się, jaka jest ich sytuacja zdrowotna, żeby później nie było nieporozumień - mówi na łamach gazety Dziennik Polski trener.

Anastasi dziwi się jednak, że w Polsce często zupełnie nie bierze się pod uwagę stanu zdrowia zawodników i zmusza wręcz do grania w reprezentacji za wszelką cenę. - Mam wrażenie, że w Polsce o siatkówce mówi się bardzo dużo i to niekoniecznie dobrze, a zawodnicy odczuwają to wszystko na własnej skórze. Tymczasem kibice i środowisko siatkarskie powinni zrozumieć, że w sporcie to właśnie zawodnicy są i powinni być zawsze na pierwszym miejscu. Dlatego ważne jest, żeby wysłuchać ich racji, a przede wszystkim wziąć pod uwagę ich stan zdrowotny - tłumaczy szkoleniowiec.

Aktualnie w szerokiej kadrze znajduje się wielu młodych siatkarzy. Nowy trener reprezentacji Polski obiecuje jednak, że jego podopieczni postarają się osiągnąć jak najlepszy wynik podczas zbliżającej się już wielkimi krokami Ligi Światowej. - Na pewno postaramy się o jak najlepszy wynik, ale drużyna potrzebuje cierpliwości i wsparcia, bo jest to właściwie nowy zespół z kilkoma debiutującymi zawodnikami. No i oczywiście ze mną w roli nowego szkoleniowca - dodał na koniec.

Więcej w gazecie Dziennik Polski.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×