- To, co mówili koledzy sprawdziło się. Przeloty dały nam mocno w kość. Nigdy wcześniej nie latałem tak daleko, nigdy wcześniej nie spędziłem tylu godzin w samolocie - mówi Krzysztof Gierczyński. Jak dodaje zawodnik, same spotkania były podobne do innych, trzeba po prostu wyjść i zagrać.
Zawodnika Asseco Resovii zaskoczył rozmach, z jakim rozwijają się Chiny, i to nie tylko wielkie miasta jak Pekin czy Szanghaj. - O Hangzhou wcześniej nawet nie słyszałem. To, co zobaczyłem na miejscu zrobiło na mnie ogromne wrażenie. Nowoczesne biurowce, wielopoziomowe autostrady, wspaniała hala - oglądając to wszystko żałowałem, że w Polsce nie ma czegoś takiego - opowiada siatkarz.
Zawodnik, który otrzymał od trenera Raula Lozano tydzień wolnego, mecze w Spodku obejrzy z rodziną z trybun.
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)