Marcin Możdżonek: Mój występ wiele nie zmieni

Marcin Możdżonek, który już w pierwszym secie zastąpił na środku siatki Daniela Plińskiego, był wyróżniającym się zawodnikiem w spotkaniu Ligi Światowej Polska - Japonia wygranym przez biało-czerwonych 3:1. Zawodnik, który zapisał na swoim koncie sześć punktów uważa jednak, że jego dobra gra raczej nie będzie miała już wpływu na olimpijskie powołanie.

Ag Sta
Ag Sta

Pewniakami do wyjazdu na Igrzyska Olimpijskie zdają się być Daniel Pliński i Łukasz Kadziewicz. Walka o trzecie miejsce w 12-osobowej kadrze olimpijskiej toczyć się będzie między Grzybem, Nowakowskim i właśnie Możdżonkiem. Do tej pory jako środkowego drużyny olimpijskiej typowano któregoś z dwóch pierwszych zawodników, a Możdżonek rzadko dostawał szansę gry. Po tym weekendzie Ligi Światowej sytuacja może się zmienić, w co nie wierzy już raczej jednak sam Możdżonek. - Myślę , że trener ułożył już sobie w głowie skład na igrzyska i mój dzisiejszy występ wiele nie zmieni, chociaż kto wie - mówi.

W piątkowym meczu z Japonią Polacy od początku nie prezentowali się dobrze, w miarę przebiegu spotkania ich gra wyglądała jednak coraz lepiej. Taką postawę uzasadnia fakt, że zgodnie z wytycznymi Raula Lozano drużyna koncentruje się już na Igrzyskach Olimpijskich, nie przywiązując dużej wagi do Ligi Światowej. - Rozgrywki poprzedzające tę imprezę mają więc służyć zgrywaniu się, ogrywaniu i trenowaniu. Nie przywiązujemy zatem do nich zbyt dużej wagi i stąd te momenty przestojów - wyjaśnia Możdżonek, którzy mówi także, że w okresie przedolimpijskim siatkarze więcej pracują nad kondycją i dużo czasu spędzają na siłowi.

Pomimo mniejszej w tym roku rangi LŚ Możdżonek zapewnia, że w spotkaniach fazy grupowej polska reprezentacja zawsze grała najlepiej jak potrafiła. - W każdym spotkaniu dajemy z siebie wszystko, tylko nie zawsze wychodzi tak jakbyśmy tego chcieli, zwłaszcza gdy jest się zmęczonym po wyczerpujących podróżach - wyjaśnia. Również podczas ewentualnych występów w Final Six Polacy nie odpuszczą. - Jak nam się uda awansować, to będziemy się starali zająć tam jak najlepsze miejsce - kończy siatkarz.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×