Para Kurek - Mika, czyli giganci na przyjęciu

Jeśli utalentowany Mateusz Mika dołączy wkrótce na stałe do kadry reprezentacji Polski, to ta może mieć najwyższą parę przyjmujących na świecie. Bartosz Kurek i Mika mogą znakomicie uzupełniać się na boisku, bowiem każdy z nich ma swoje walory.

Zdaniem byłego selekcjonera reprezentacji Polski Daniela Castellaniego, Mateusz Mika z Bartoszem Kurkiem mogliby znakomicie uzupełniać się na parkiecie. Mika świetnie radzi sobie w odbiorze zagrywki, z kolei Kurek wyrasta na lidera w ataku drużyny narodowej, co pokazał podczas ostatniej Ligi Światowej. - Tak dzisiaj gra się w siatkówkę. Jeden z przyjmujących ma trochę słabszy odbiór, lecz błyszczy w ataku. Drugi lepiej broni, a odrobinę gorzej atakuje - zaznacza na łamach Przeglądu Sportowego Castellani.

20-letni Mateusz Mika nie zagrał w Lidze Światowej, bowiem wyeliminowała go kontuzja. Teraz znalazł się w szerokiej kadrze na mistrzostwa Europy. Zdaniem Ireneusza Mazura ma spore szanse wyjazdu do Czech i Austrii, jednak nie na grę w pierwszej szóstce. - Myślę, że Mateusz ma spore szanse, by pojechać na mistrzostwa Europy, bo jest świetnym uzupełnieniem Kurka. W tej chwili jednak ma jeszcze na tyle duże braki w ograniu i umiejętnościach ofensywnych, że włoski selekcjoner raczej nie postawi na niego jako gracza podstawowego - przekonuje były trener kadry.

Źródło: Przegląd Sportowy.

Komentarze (0)