Drużyna Asseco Resovii w okresie transferowym dokonała wielu zmian w składzie. Do zespołu dołączyli min. Piotr Nowakowski, Lukas Tichacek, Maciej Dobrowolski oraz reprezentant USA Paul Lotman. Wszystko po to, aby rzeszowski zespół nie tylko włączył się do walki o złoto rozgrywek PlusLigi, ale również o pozostałe dwa trofea, o które będzie rywalizował w nadchodzącym sezonie. - Najpierw jest Puchar Polski, potem Puchar CEV i mistrzostwo Polski. Jeżeli zdobędziemy Puchar Polski, to będzie nam się pracowało spokojniej nad kolejnymi tytułami. Będziemy wiedzieć, że jesteśmy na tyle mocni, iż możemy sięgnąć po każdy z nich - przyznaje wiceprezes Asseco Resovii.
Bartosz Górski nie ukrywa również zadowolenia z faktu, że w zespole jest aż czterech reprezentantów Polski. - Cieszymy się z tego, dla klubu jest to duże wyróżnienie i prestiż. Pewnym problemem może być jedynie ich nieobecność na początku okresu przygotowawczego, ale każda klasowa drużyna posiadająca w składzie reprezentantów boryka się z tego typu problemami. Sądzę, że jeżeli ci zawodnicy wrócą we wrześniu, to każdy z nich będzie miał tak dopasowany program, że będzie gotowy do gry od pierwszego meczu. Nie mamy z tego tytułu zbytniego bólu głowy - powiedział Górski w rozmowie z serwisem nowiny24.pl.