Zespół Jastrzębskiego Węgla w przyszłym sezonie swoje mecze rozgrywał będzie w nowo wybudowanej hali. Obiekt, który został wybudowany kosztem 42 milionów złotych pomieści 3 tys. widzów. - Na pewno jednak obiekt ten obiekt nie będzie nam przynosił wstydu. To będzie rozpoznawalny budynek w regionie i całym kraju. Jastrzębski Węgiel również się do tego przyczyni - zapowiada prezes klubu.
Niestety dla sympatyków miejscowego zespołu nie będzie możliwości pochwalenia się obiektem na arenach europejskich. Klub bowiem zrezygnował z ubiegania się o "dziką kartę" po informacji o zakwalifikowaniu się do Klubowych Mistrzostw Świata. - Prezes Przedpełski zaproponował, żebyśmy zrezygnowali z "dzikiej karty" skoro zagramy na KMŚ. Przystaliśmy na to bowiem chcemy się jak najlepiej przygotować do tej imprezy. Będziemy przecież rywalizować z mistrzami kontynentów na imprezie globalnej. To ogromna promocja dla klubu, miasta i naszego regionu - powiedział Grodecki w wywiadzie dla serwisu jasnet.pl.
Niewykluczone, że zespół podczas klubowego mundialu będzie mógł reprezentować Michał Kubiak. Wszystko zależy jednak od decyzji Politechniki Warszawskiej, która rości sobie prawo do karty zawodnika i zapowiada skierowanie sprawy do sądu. - Nie rozumiem tego całego zamieszania. Z dokumentów, które ja posiadam, a które przedstawił mi sam Michał Kubiak, wszystko wynikało jednoznacznie. Myślę, że klubem ze stolicy kierowały emocje nie do końca zgodne ze stanem faktycznym - przyznaje prezes Jastrzębskiego Węgla.