Początek meczu to skuteczna zagrywka Marcina Możdżonka. Pierwszy punkt po stronie Niemców zdobył Robert Kromm. Polacy dobrze prezentowali się w obronie, dzięki czemu mogliśmy wykonywać kontrataki. Na pierwszą przerwę techniczną schodziliśmy po świetnym serwisie Piotra Nowakowskiego (3:8). Po czasie drużyna Raula Lozano nieznacznie odrobiła straty. Jednak biało-czerwoni skutecznie grali w ataku, za to rywale zaczęli popełniać błędy (6:12). Po złym początku lepiej zaczął radzić sobie Michał Kubiak. Schodząc na drugą przerwę techniczną mieliśmy 5 punktów przewagi. Łukasz Żygadło często korzystał z usług swoich środkowych. W naszej reprezentacji widać było dużo radości z gry. Czas wzięty przez szkoleniowca Niemców nie pomógł, gdyż od razu zdobyliśmy punkt w bloku. Polacy pewnie zwyciężyli w premierowej odsłonie, wygrywając do 19.
Polska objęła prowadzenie w drugiej odsłonie po zablokowaniu Jochena Schöpsa (1:2). Ponownie świetnie spisywali się nasi środkowi. Niemcy nie radzili sobie z zagrywką biało-czerwonych. Zejście na pierwszą przerwę techniczną spowodowała autowa zagrywka Marcusa Böhme. Podwójny blok pary Piotr Gruszka-Marcin Możdżonek dał nam cztery oczka przewagi. Za chwilę nasi przeciwnicy zaczęli się mylić w ataku. Nieomylny był Michał Kubiak. Kolejny czas techniczny to siedem punktów przewagi Polaków. Zmiany w reprezentacji Niemiec na nic się zdały. Obrońcy tytułu grali swoją siatkówkę, nie oglądając się na rywali. Kontrataki biało-czerwonych były ich bardzo silną stroną. Przy stanie 16:22 o czas poprosił Andrea Anastasi, gdyż siatkarze Raula Lozano znacznie odrobili straty. Asa serwisowego na swoim koncie zapisał Georg Grozer (19:22). Pierwszą piłkę setową zapewnił nam niemiecki atakujący. Druga partia zakończyła się błędem Niemców.
Biało-czerwoni ponownie świetnie otworzyli trzeciego seta. Dobrze w ataku spisywali się Bartosz Kurek oraz Piotr Gruszka. Po asie serwisowym Marcusa Böhme był wynik remisowy. Po raz pierwszy prowadzenie na pierwszej przerwie technicznej objęli Niemcy (8:6). W obliczu problemów Łukasz Żygadło korzystał ze środkowych. Udało nam się odrobić straty i na tablicy wyników widniał remis - 9:9. Po tym czasie walka toczyła się punkt za punkt. Przed drugim czasem technicznym nasi sąsiedzi zyskali trzy oczka przewagi. Podopieczni Lozano wzmocnili zagrywkę i prowadzili 16:12. As serwisowy przyjmującego reprezentacji Polski spowodował, że przewaga Niemców stopniała. Czas wzięty przez naszego szkoleniowca poskutkował. Biało-czerwoni cały czas walczyli, lecz nie unikali błędów. Mylili się również zawodnicy Lozano (22:21). Niemców ratował z opresji Grozer. Autowy atak Kurka zakończył trzecią odsłonę.
Nasza drużyna miała 2 oczka przewagi po asie serwisowym Piotra Nowakowskiego. Tym samym elementem popisał się Bartosz Kurek i o chwilę przerwy poprosił Raul Lozano. Z 6. strefy zaatakował nasz przyjmujący i było 3:7. Na pierwszej przerwie technicznej prowadziliśmy trzema oczkami. Bardzo skuteczny w tym spotkaniu był Kubiak. Atakujący reprezentacji Polski pomylił się i straciliśmy nieco przewagę (8:9). Sytuację uratował przyjmujący po skutecznej zagrywce. Mecz na tym etapie był bardzo wyrównany, lecz siatkarze Anastasiego starali się utrzymywać przewagę. Znakomitą i ryzykowną akcją popisał się Kubiak - 14:11. Po chwili dwa oczka z rzędu zdobyli biało-czerwoni i schodziliśmy z prowadzeniem 16:11. Po czasie rywale biało-czerwonych zaczęli odrabiać straty, grając w bloku. Przewaga stopniała do jednego oczka, przy stanie 19:20. Odważnymi atakami popisywał się Kurek. Błąd Paricka Steuerwalda dał nam piłkę meczową. Autowa zagrywka Roberta Kromma zapewniła zwycięstwo w pierwszym spotkaniu mistrzostw Europy.
Niemcy - Polska 1:3 (19:25, 20:25, 25:22, 22:25)
Niemcy: Marcus Böhme, Patrick Steuerwald, Stefan Hübner, Robert Kromm, Jochen Schöps, Denis Kaliberda, Ferdinand Tille (libero) oraz Georg Grozer, Lukas Kampa, Björn Andrae, Marcus Popp, Max Günthör
Polska: Piotr Gruszka, Łukasz Żygadło, Bartosz Kurek, Piotr Nowakowski, Michał Kubiak, Marcin Możdżonek, Krzysztof Ignaczak (libero) oraz Jakub Jarosz, Michał Ruciak, Mateusz Mika, Grzegorz Kosok
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)
